Szczecin. Stała scena w szpitalu
"Opowieści z pocztowego okienka, czyli historia pewnego listu" - takim przedstawieniem zadebiutowała w środę stała scena w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Wojciecha. To pierwsze takie przedsięwzięcie w Polsce.
Spektakle przygotowuje Fundacja "Pogotowie Teatralne" (skupia artystów zawodowych i amatorów). W szpitalu pojawiała się już wcześniej, ale nieregularnie. Od wczoraj będzie swoje sztuki wystawiała w każdą środę. Na scenę i widownię przerobiona została dawna stołówka szpitala. - Od teraz będziemy leczyli sztuką każdego tygodnia. - mówi Tomek Jankiewicz, prezes Pogotowia Teatralnego. - Przychodząc do tego szpitala, dzieci będą wiedziały, że tu leczy się nie tylko zastrzykiem, gorzkim lekarstwem czy lancetem. Tu leczy się uśmiechem i sztuką.
- To wspaniała inicjatywa. W naszym szpitalu mamy dzieci z całego województwa, które czasem bardzo cierpią, a bywa, że rodzice mieszkają daleko i nie mają pieniędzy, by regularnie przyjeżdżać do dziecka. Trzeba im umilić czas. - twierdzi Ingeborga Staroniewska, dyrektorka szpitala.
Na otwarcie sceny dzieci obejrzały opowieść o listonoszu, który miał za zadanie doręczyć list księżyca do słońca. Następna premiera już w styczniu. Wtedy dzieci zobaczą sztukę "Pokochaj samego siebie".
Stała scena w szpitalu powstała dzięki wsparciu finansowemu Poczty Polskiej.
Na zdjęciu: Wigilia 2003 z Pogotowiem Teatralnym.