Artykuły

"Géza" - wydarzenie w Teatrze Studio

"Géza-dzieciak" w reż. Zbigniewa Brzozy w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Katarzyna Frankowska w TVP on-line.

"Géza-dzieciak" Węgra Jánosa Háya to sztuka kontrastów: autystyczny bohater jako Bóg i dwóch alkoholików przyjmujących rolę opiekunów młodego niepełnosprawnego mężczyzny. Do tego bezrobotny sąsiad z obłudną żoną i ich dialogi przy płocie jak ukryte przepowiednie nieszczęść. Tekst pisany dosadnym, żywym językiem poddanym jednak rygorowi miarowych powtórzeń.

A wszystko składa się na piękną, harmonijną i głęboką opowieść, która całkowicie pochłania widza także dzięki doskonałej reżyserii, aktorstwu, scenografii i muzyce. O czym jest ta sztuka? Może, między innymi, o nieuświadomionej potrzebie dobra mimo, albo raczej zwłaszcza, w ciężkiej sytuacji. Na pewno o tym, że kiedy dobro już się pojawi, konieczna staje się jakaś reakcja. I tu trzeba uważać, bo umysł nienawykły do rozpoznawania nieetycznych rozwiązań może, wbrew intencjom, przygotować pułapkę. Wpadną w nią dwaj kumple od kieliszka i sam Géza, który - jak mówili - był dobry, nawet dla obłudnych sąsiadów spod płotu.

Świetnie napisaną rolę Gézy w zachwycający sposób interpretuje Wojciech Zieliński. Mimo ograniczeń, które narzuca choroba, jego Géza chłonie każdy gest i komunikat słowny pojawiający się na scenie. Całym sobą wyraża dwa pragnienia - bycia akceptowanym i przydatnym. Doskonałe role zagrali Andrzej Mastalerz i Sławomir Orzechowski, w spektaklu dwaj filozofujący pijacy, którzy w Gézie znaleźli kompana do rozmów.

W ubiegłym roku w Teatrze Studyjnym w Łodzi Zbigniew Brzoza przygotował polską prapremierę sztuki. Wojciech Zieliński, występujący także w tamtej inscenizacji, za rolę Gézy otrzymał nieprzyznawaną od kilku lat główna nagrodę Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi, a także nagrodę dziennikarzy i nagrodę publiczności. Doceniono go na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych.

Autor sztuki, János Háy (ur. 1960), jest absolwentem filologii rosyjskiej i historii Uniwersytetu Segedyńskiego oraz Wydziału Estetyki Uniwersytetu Budapeszteńskiego. Był już cenionym poetą i prozaikiem, kiedy zachęcono go do napisania dramatu. Tekst "Gézy" ukazał się w druku w 2000 roku. W 2001 roku odbyła się prapremiera w reżyserii Istvána Pinczésa w Debreczynie. Na Krajowych Spotkaniach Teatralnych w Peczu spektakl zdobył cztery nagrody: dla autora, aktorów i za realizację. Kolejne trzy nagrody otrzymał na Krajowych Spotkaniach Teatrów Studyjnych.

Swoje sztuki - "Géza-dzieciak" jest pierwszą z trylogii - János Háy opatruje dopiskiem "boski dramat". Pytany o przyczynę, odpowiada, że to wskazówka, aby nie traktować ich jak naturalistycznych obrazków węgierskiej prowincji, tylko szukać stawianych przez niego pytań o byt. Podobno kiedyś opowieść o Gézie nazwał "sprofanowaną historią Chrystusa".

Ale zacznijmy od początku. Przed nami przestrzeń stanowiącą przedłużenie naszej. Bez podwyższenia albo elementów sugerujących granicę. Te same co na widowni szarości, zwyczajne sprzęty, podobnie lekko podnosząca się ku horyzontowi powierzchnia podłogi. Na wysokości siedzących po lewej, na niewielkim podwyższeniu, otwiera się wnętrze jakiegoś pokoju, a w nim przycupnięty na stołku niepełnosprawny umysłowo chłopak liczy coś po cichu. Osoby z prawej strony widowni mają przed sobą barowe stoły i krzesła. W rogu, na jednym z nich siedzi mężczyzna. Gra na harmonii. Pośrodku sceny perspektywa uciekającej nieco w górę drogi, latarnia, a w jej świetle siąpiący deszcz. Pierwsze słowa, które padają, to opis poalkoholowych niestrawności. Jest świt, pusto. Dwaj robotnicy rozmawiają, czekając na autobus. Co jakiś czas ustępują sobie miejsca pod śmiesznie małym okapem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji