Artykuły

Jak pokazać słuchowisko? Wystarczy wydać komiks

Ostatnio Radio Kraków postanowiło rozwiązać problem obrazu w pozbawionym go medium. I zrobiło to w sposób niezwykle inteligentny. Otóż Sebastian Majewski napisał słuchowisko zatytułowane "Nietoty", które na krakowskiej antenie wyreżyserował Jan Klata. Realizacji radiowej słuchowiska towarzyszy komiks Kuby Woynarowskiego, który właśnie ukazał się wraz z płytą. I jest to prawdziwa rewelacja - pisze Magda Huzarska-Szumiec w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Jaka szkoda, że Państwo tego nie widzą - tak niegdyś komentatorzy radiowi starali się oddać emocje, które osiągały takie apogeum, że nie byli w stanie wyrazić ich słowami. Bezradni, kiedy język nie sięgał już górnych rejestrów atmosfery widowiska, w którym uczestniczyli, za pomocą magicznego zdania prosili słuchaczy o zrozumienie swojej niemocy. Zdaje się, że radiowi szefowie zakazali dziś tej frazy, bo nie pamiętam już, kiedy słychać ją było z eteru. A szkoda, bo ją lubiłam.

Ostatnio Radio Kraków postanowiło rozwiązać problem obrazu w pozbawionym go medium. I zrobiło to w sposób niezwykle inteligentny, sprawiając mi dziką frajdę. Otóż Sebastian Majewski napisał słuchowisko zatytułowane "Nietoty", które na krakowskiej antenie wyreżyserował Jan Klata. Zostało ono wyemitowane i nagrane na płytę, co daje możliwość poznania groteskowej, dość swobodnej interpretacji historii Goralenvolku, czyli kolaboracji górali z hitlerowcami. Staroteatralny duet stworzył z właściwą sobie dezynwolturą opowieść o Witalisie Wiederze, który już w 1939 roku złożył na Wawelu hołd Hansowi Frankowi, a potem za swoje czyny zawisł na szubienicy, tak jak jego towarzysze w kolaboracyjnej wierze, Szadkowski i Krzeptowski, tak by sobie ci panowie po wsze czasy dyndali na podhalańskich świerkach, gdyby nie przyplątał się Wolny

Elektron płci żeńskiej, który skumał Witalisa z Leninem, tworząc z nich duet uniwersalnych kolaborantów, których można sobie dowolnie wypożyczać i opluwać w każdym systemie i na każdej wojnie. Przynajmniej tak sobie to wyimaginował Majewski, a znakomici aktorzy: Roman Gancarczyk (Witalis), Adam Nawojczyk (Lenin) i Katarzyna Krzanowska (Wolny Elektron) nadali bohaterom barwy swoich głosów. Do tego słychać było podmuchy wiatru, gwałtowne odgłosy burzy i bardziej przebojowe efekty dźwiękowe, w których lubuje się Jan Klata.

Ale co to ma wspólnego z tęsknotą radia za obrazem? Otóż ma, bowiem realizacji radiowej słuchowiska towarzyszy komiks Kuby Woynarowskiego, który właśnie ukazał się wraz z płytą. I jest to prawdziwa rewelacja. Tekst słuchowiska piekielnie zdolny Woynarowski przełożył na współczesne hieroglify, w których symbole nazistowskich Niemiec, takie jak swastyka, wyrastają wprost z góralskich parzenic, doskonale rymując się z komunistycznym sierpem i młotem. A wszystko to utrzymane w syntetycznej, czamo-biało-czerwonej estetyce. Oszczędne znaki lawirują między poszczególnymi znaczeniami jak tytułowe "Nietoty", czyli kolaboranci, którym - delikatnie mówiąc - w życiu nie wyszło. Radiu Kraków wydawnictwo pt. "Nietoty" wyszło za to doskonale. Szkoda, że Państwo tego nie widzą. Daję słowo, że warto zobaczyć i posłuchać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji