Artykuły

Krwawa lekcja dobrego wychowania

"Makabreski" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatr Syrena w Warszawie. Pisze Piotr Guszkowski w Metrze.

Jakie mogą być konsekwencje niesłuchania się dorosłych i łamania ustalonych przez nich zasad? Przekonują się o tym na własnej skórze bohaterowie "Makabresek" w Teatrze Syrena.

Podstawę spektaklu stanowi zbiór "pedagogicznych" makabresek z XIX wieku, w przewrotny sposób pouczających dzieci, napisanych przez niemieckiego lekarza Heinricha Hoffmana. - Pochodzą stamtąd wierszyki o Juleczku, któremu krawiec obciął palce, bo wkładał je do buzi czy Kazi, która wbrew zakazowi bawiła się zapałkami i spłonęła żywcem. Poza tym wykorzystaliśmy dydaktyczno-umoralniające utwory polskich autorów - Jachowicza i Bełzy. Każde nieposłuszeństwo kończy się w nich straszną karą albo śmiercią - opowiada reżyser i scenarzysta Jerzy Bielunas. - Bawimy się tą konwencją, pokazując dzieci, które popadają w najgorsze tarapaty, bo nie słuchają dorosłych - dodaje. Aktorzy przebierają się na zmianę w przerośnięte brzdące w podkolanówkach i sukieneczkach w stylu retro.

Zapowiadane jako muzyczny seans czarnego humoru "Makabreski" nie bez powodu miały premierę w wigilię Halloween. Każdy ze śpiewanych wierszyków zmienia się w brutalną, nasyconą wisielczym humorem, surrealistyczną historyjkę. Nad sceną wśród odwróconych do góry nogami koników na biegunach unosi się duch groteski Rolanda Topora. - Jest w tym dużo erotyki, przewrotności i - jak to w opowiastkach z morałem bywa - dużo prawdy o tym, że potrafimy być niesforni i przekorni, przez co pakujemy się w biedę. Gotujemy to wszystko w krwawym sosie - mówi Bielunas, znany również jako autor piosenek dla dzieci wykonywanych przez zespół Voo Voo, Majkę Jeżowską czy Pana Japę. Reżyser przyznaje, że stawia na rozwiązania rodem z papierowego teatrzyku wycinanego nożyczkami. Choreografię przygotował Maciej "Gleba" Florek. Autorami muzyki są nieżyjący już Marek Materna i Mateusz Pospieszalski, który wprowadza zaskakujące aranżacje kontrastujące z treścią opowieści (np. znakomity, rapujący kawałek o Zosi, która pożałowała, że tańcować chciała).

To już kolejna odsłona wieczoru z makabreskami według pomysłu Bielunasa. Po raz pierwszy zrealizował je jako dyplom absolwentów PWST we Wrocławiu(z Jolanta Fraszyńską i Robertem Gonerą). Powrócił w 2010 roku w ramach finałowego koncertu Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Obok aktorów z oryginalnej obsady w "Złotej różdżce" (tytuł książki Hoffmana) wystąpili wówczas Kinga Preis czy Arkadiusz Jakubik. W Syrenie obsadę tworzą uczestnicy poprzednich odsłon i aktorzy sceny Malajkata. Swoje role powtarzają m.in. Fraszyńska i Preis czy Porczyk jako rzeźnik-makabrysta ćwiartujący dzieci. W "Makabreskach" zobaczymy również Hannę Śleszyńską, Jana Peszka i Krzysztofa Dracza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji