Słupsk. "Diva" najlepsza w Gdańsku i na Litwie
Dwa weekendy i dwie główne nagrody - to artystyczny dorobek Wiolety Komar ze słupskiego Ronda.
W ostatni weekend w Gdańsku aktorzy z całej Polski spotkali się na XVI Ogólnopolskim Festiwalu Sztuk Autorskich i Adaptacji "Windowisko". Wioleta Komar zaprezentowała tam monodram "Diva". Jury za kreację aktorską przyznało Wiolecie Komar Grand Prix. Ten festiwal dla słupskiego teatru okazał się bardzo szczęśliwy. Nagrodę dla najlepszego aktora otrzymał na nim Michał Pustuła za rolę w spektaklu "Gracz". Reżyserem obu nagrodzonych monodramów jest Stanisław Miedziewski, który otrzymał nagrodę dla najlepszego reżysera - Gdańskie Stypendium Teatralne. Więcej nagród jury nie przyznało.
Gdańskie Grand Prix było dla Wiolety Komar już drugą tego rodzaju nagrodą w ciągu tygodnia. W połowie października zdobyła ona Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Teatrów jednego Aktora w Visagines na Litwie. W listopadzie "Divę" zobaczy jeszcze publiczność festiwali teatralnych w Kilonii w Niemczech i w Toruniu.
W "Divie" Wioleta Komar wciela się w postać Nory Sedler, primadonny assoluty światowych scen operowych, która jesienią 1941 roku zostaje deportowana do Litzmannstadt Getto (Łódź). Wojenne wspomnienia wracają do niej wiele lat później. - Mimo że premiera tego spektaklu miała miejsce ponad cztery lata temu, nie zagrałam go wiele razy w Polsce i Europie, bo wyjechałam do Stanów Zjednoczonych. Dopiero teraz mogę pokazać ten spektakl publiczności w kraju i za granicą - mówi Wioleta Komar.
