Artykuły

Słupsk. Aktorzy z Ronda i Tęczy na festiwalach

Słupskie spektakle podbijają Europę. Aktorzy z Ronda i Tęczy prezentują się na festiwalach na Litwie i w Turcji.

Wczoraj do Turcji poleciał zespół słupskiego Teatru Lalki Tęcza. Aktorzy będą gośćmi 17. Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek w Stambule. Cztery razy zagrają tam "Złote serce", spektakl, który łączy w sobie wątki znane z wielu polskich baśni.

- Specjalnie na wyjazd do Stambułu przygotowano turecką wersję tego przedstawienia. Po spektaklach młoda publiczność będzie też mogła wziąć udział w warsztatach teatralnych, zobaczy również multimedialną wystawę dorobku scenarzystów Tęczy - mówi Małgorzata Kamińska-Sobczyk, dyrektor Tęczy.

Występy słupskich aktorów będą jednym z elementów programu kulturalnego tegorocznych obchodów 600-lecia polsko-tureckich stosunków dyplomatycznych.

"Złote serce" to najbardziej międzynarodowe przedstawienie słupskiej Tęczy. Aktorzy grają je nie tylko po polsku, ale również po angielsku. W ubiegłym roku spektakl był prezentowany na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.

Również wczoraj na zagraniczny festiwal wyjechała Wioleta Komar, aktorka związana ze słupskim teatrem Rondo. Weźmie udział w Międzynarodowym Festiwalu w Wilnie oraz Visaginie na Litwie. Organizatorzy zaprosili tam teatry z Francji, Armenii, Litwy, Rosji, Ukrainy i Polski. Wioleta Komar będzie tam jedyną reprezentantką naszego kraju. Zagra monodram "Diva" [na zdjęciu] w reżyserii Stanisława Miedziewskiego. Wciela się w nim w postać Nory Sedler, primadonny assoluty światowych scen operowych, która jesienią 1941 roku zostaje deportowana do Litzmannstadt Getto (Łódź). Dramatyczne wojenne wspomnienia wracają do niej wiele lat później.

To już kolejny tegoroczny udział Wiolety Komar w międzynarodowym wydarzeniu. W ubiegłym tygodniu wróciła ona z Kijowa, gdzie odbyła się 11. edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego MARIA. Obok reprezentantów różnych części Ukrainy byli także aktorzy z Białorusi, Węgier i Polski.

Publiczność w Kijowie zobaczyła "Divę", a także monodram "Matka Mejra" w wykonaniu Caryl Swift i w reżyserii Stanisława Miedziewskiego. Caryl Swift wciela się w rolę Bośniaczki, która podczas czystek etnicznych w byłej Jugosławii straciła swoje dzieci.

- Oba spektakle zostały przyjęte owacjami na stojąco przez publiczność, krytyków teatralnych i dyrektorów innych międzynarodowych festiwali przybyłych do Kijowa. Podczas dyskusji festiwalowych podkreślano minimalizm środków, znakomite aktorstwo oraz reżyserię. Nie bez echa przeszła także tematyka obu spektakli, tak aktualna dziś zwłaszcza w kontekście sytuacji na Ukrainie - mówi Wioleta Komar.

Efektem wizyty teatru Rondo na Ukrainie są kolejne zaproszenia. W maju 2015 roku spektakle zagoszczą na festiwalach w Kolymnie i Chersonie, jeśli pozwoli na to sytuacja polityczna. Natomiast "Divę" w pierwszej połowie listopada zobaczy widownia jednego z bardziej prestiżowych międzynarodowych festiwali na świecie

- Thespis Festival w Kilonii (Niemcy). Spektakl zagości też na festiwalach teatralnych w Polsce. Pod koniec października na Windowisku w Gdańsku, a w drugiej połowie listopada na Toruńskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji