Warszawa. Premiera "Iwony, księżniczki Burgunda" w Narodowym
Co się stanie, kiedy do poukładanego świata wkroczy, a potem naruszy go i zmąci taka jedna - obca? Agnieszka Glińska reżyseruje w Narodowym "Iwonę, księżniczkę Burgunda" Witolda Gombrowicza. Premiera 25 października.
Nieociosana i niesformatowana, nie pasuje do rzeczywistości z Photoshopa. Co więcej, Iwona jest na swój sposób bezczelna, bo sama przyznała sobie prawo do błędu, do słabości i niedoskonałości. To irytuje, budzi zazdrość i demaskuje nasz własny fałsz. Mamy demokrację. Ale przecież społeczne hierarchie nadal istnieją. Pilnujemy tego porządku, tak jak strzeże go dwór w dramacie Gombrowicza. I nie lubimy tych, którzy odstają.