Wrocław. Fellini na scenie Capitolu
Teatr Muzyczny Capitol rozpoczyna sezon opowieścią o kryzysie artysty. W piątek premiera spektaklu "Nine" - przedstawienie inspirowane jest filmami i postacią Federica Felliniego i nie przypomina musicali, które znamy ze sceny Capitolu
- Tu tylko w jednej scenie pojawiają się tańczące na schodach dziewczyny. Wszystko dzieje się trochę leniwie, w baśniowej scenografii - mówi reżyserka spektaklu Pia Partum.
Wcześniej specjalizowała się głównie w operze. Współpracowała między innymi z Mariuszem Trelińskim. W ubiegłym roku zadebiutowała we Wrocławiu przedstawieniem "Z piasku" wystawianym w Teatrze Lalek. "Nine" to jej pierwsze zetknięcie z teatrem muzycznym.
Kryzys spotęgowany
Bohater spektaklu, reżyser filmowy Guido Contini, przeżywa klasyczne dylematy mężczyzny przed czterdziestką. Dopada go kryzys wieku średniego, co przekłada się na jego aktywność zawodową. A raczej jej brak, bo kryzys twórczy doskwiera mu coraz bardziej. Otaczające go kobiety - matka, żona, kochanka, producentka i gwiazdy filmowe - nie ułatwiają mu wyjścia z tej matni. Próbuje więc ukryć się przed nimi i ucieka do Wenecji, chcąc właśnie tam znaleźć natchnienie i napisać nowy scenariusz.
Wszystko dzieje się w konwencji przypominającej filmy Federica Felliniego.
Sam Contini jest nawiązaniem do postaci znanego reżysera, a opowiadana historia inspirowana jest filmem "Osiem i pół" będącym poniekąd biografią włoskiego twórcy. - Warto znać dorobek Felliniego, zobaczymy sporo nawiązań do jego filmów - mówi Partum.
Ale "Nine" to coś więcej niż opowieść o Continim. Rozterki reżysera stają się bazą do rozmyślań o sztuce, sensie jej tworzenia, jej kondycji i komercjalizowaniu działań artystów.
Wrocławski "Nine"
"Nine" wystawiono po raz pierwszy na Broadwayu w 1982 roku, zagrany został prawie osiemset razy. Spektakl zdobył prestiżową Nagrodę Tony aż w pięciu kategoriach. Natomiast w 2009 roku nakręcono na jego podstawie film pod tym samym tytułem. - Staramy się zachować dystans do tego filmu, u nas jest więcej analogii do "Osiem i pół" - mówi Pia Partum.
Do głównej roli wybrała znanego głównie z krakowskich i warszawskich scen Błażeja Wójcika. Jego żonę zagra Justyna Szafran, kochankę Elżbieta Romanowska, a aktorkę Claudię Magdalena Wojnarowska. Z kolei w roli producentki filmowej Liliane La Fleur wystąpi Bogna Woźniak-Joostberens, w dwóch scenach towarzyszył jej będzie pies Ozzi. Na scenie zobaczymy też aktorów dziecięcych.
Sezonowe nowości
Spektakl "Nine" rozpoczyna dziewiąty rok działalności teatru pod kierownictwem Konrada Imieli. - Bardzo mi zależy, żeby Capitol wyszedł poza ramy teatru repertuarowego. Tu powinno tętnić życie w wielu przestrzeniach budynku - mówił dyrektor. - Zaczęliśmy współpracę z Muzeum Współczesnym.
Będzie Galeria Jednego Obrazu i nowy punkt gastronomiczny - opowiadał.
Pojawią się nowe cykle, jak improwizacje (nie tylko) teatralne, którymi zaopiekuje się reżyserka Agata Duda-Gracz, do tego Nut Ferment, czyli muzyczne spotkania wrocławskich artystów reprezentujących różne style.
Pierwszy Nut Ferment już 12 października. Wystąpią undergroundowy alternatywny zespół Kariera, soulowo-popowa wokalistka Natalia Lubrano i rockowy skład OCN.
Premiera "Nine" 3 października w Capitolu, ul. Piłsudskiego 67, godz. 19.
Kolejne spektakle zaplanowane są na 4-5, 9-12, 23-26, 29-31 października.
Bilety kosztują 25-60 zł.