Białystok. Chór OiFP na inauguracji sezonu w Filharmonii Narodowej
Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej wystąpi 3 października podczas inauguracji sezonu w Filharmonii Narodowej w Warszawie.
Dlaczego zaproszono właśnie chór z Białegostoku?
Profesor Violetta Bielecka: Nasza współpraca z Filharmonią Narodową trwa od kilku lat. Jesteśmy tam częstymi gośćmi i wykonujemy wspólnie dzieła oratoryjno-kantatowe w wraz z Chórem Opery Narodowej, Teatru Wielkiego oraz Filharmonii Narodowej. To będzie niezwykły koncert. Albowiem z bardzo rzadko wykonywanym utworem Arnolda Schonberga Gurrelieder. Wymaga to dużo pracy. Jesteśmy zaproszeni jako trzeci zespół współwykonujący ten utwór. Czyli tą samą partię czasami chóralną wypełniamy harmonię i wykonujemy z pozostałymi zespołami.
Występ w Filharmonii Narodowej to niewątpliwie wielki zaszczyt
Profesor Violetta Bielecka: Na pewno tak! Na zaproszenie Pani Elżbiety Pendereckiej rokrocznie bywaliśmy na Wielkanocnym Festiwalu Ludwiga van Beethovena, zapraszani byliśmy przez Panią Elżbietę Penderecką. Jest to niewątpliwie wielki zaszczyt dla całej naszej instytucji. Nie tylko dla chóru, albowiem reprezentujemy całą Operę i Filharmonię Podlaską. I może zabrzmi to trochę nieskromnie, ale skoro nas się zaprasza do współpracy, to myślę, że stanowimy jeden z najlepszych zespołów operowo-filharmonicznych w kraju.
Melomanów warszawskich czeka prawdziwa uczta, a białostoczanie gdzie mogą posłuchać Chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej?
Profesor Violetta Bielecka: Bezpośrednia transmisja z koncertu w Filharmonii Narodowej będzie emitowana przez Program II Polskiego Radia 3 października o godzinie 19. Ponadto białostoccy melomani mogą podziwiać chór na spektaklach "Skrzypek na dachu" Jerry'ego Bocka. Serdecznie zapraszam wszystkich fanów muzyki chóralnej na koncert Homage a Józef Świder, który odbędzie się w Filharmonii. Wspólnie z Chórem dziecięcym Opery i Filharmonii Podlaskiej zaprezentujemy najsłynniejsze utwory chóralne Józefa Świdra.
W ośmioletniej historii chóru, uczestniczyliście w wielu ważnych wydarzeniach. Które z nich pamięta pani najbardziej. które zapamiętała Pani szczególnie?
Profesor Violetta Bielecka: Wcześniej wspomniałam już o Wielkanocnym Festiwalu Ludwiga van Beethowena. Po za tym mieliśmy ogromny zaszczyt wystąpić na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Żydowskiej "Warszawa Singera", Międzynarodowym Festiwalu i Konkursie Indywidualności Muzycznych im. Aleksandra Tansmana w Łodzi, oraz koncercie z "Europa Galante" i Fabio Biondim na Festiwalu Chopin i jego Europa.
Pani Profesor, a marzenia związane z Chórem? Co jeszcze chcielibyście osiągnąć?
Profesor Violetta Bielecka: Przede wszystkim zawsze należy dbać o poziom artystyczny i wokalny zespołu. Nie można tego zatracić. Są to wspaniali młodzi utalentowani ludzie, którzy nie tylko kochają to co robią, ale mają umiejętności aktorskie. Tańczą i grają niczym aktorzy. Gra aktorska jest nieodzowna każdemu ze śpiewaków. Jest to jedyny zespół w świecie operowym. Który i śpeiwa i gra i tańczy. To jest naprawdę ewenement na skalę światową. Pytał mnie Pan o marzenia. Więc ja chciałabym nas pokazać. Całemu światu. Pokazać, że tak można!
Dziękujemy za rozmowę
