Artykuły

Biesłan w oczach Rosjan

"Wrzesień.doc" w reż. Michaiła Ugarowa i Rusłana Malikowa Teatru.doc z Rosji na 9. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Maski w Poznaniu. Pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej.

Spektakl "Wrzesień.doc" (na zdjęciu) nie wskazuje winnych, przytacza jedynie różne opinie dotyczące tragedii w Biesłanie, zaczerpnięte z internetowego forum. Pokazuje to, co Rosjanie mają w głowach, lecz o czym boją się głośno mówić.

W sobotę spektakl "Wrzesień.doc" został pokazany po raz pierwszy w Polsce w ramach 9. Festiwalu Teatralnego "Maski" w Poznaniu. Dyrektor festiwalu Paweł Szkotak widział go na festiwalu w Nancy we Francji i zaprosił do Poznania.

Ciemna, pusta scena, a na niej pięć krzeseł. Ta historia nie potrzebuje niczego więcej. Pięciu aktorów - dwie kobiety i trzech mężczyzn - przez kilkadziesiąt minut wypowiada głośno opinie, które pojawiły się na internetowych forach i w publicznych dyskusjach po tragedii, która wydarzyła się w Biesłanie we wrześniu 2004 roku. To różne głosy - od ksenofobicznych, wyrażających skrajny rosyjski nacjonalizm, poprzez cyniczną obojętność, po gorzkie słowa obrony tych, których bronić nie wypada: bo napadli na szkołę, bo jako zakładników wzięli dzieci, bo przez nich zginęli niewinni ludzie.

Internetowe fora i język opinii publicznej to światopoglądowa papka. Tragedia dzieci z Biesłanu została w spektaklu pokazana z tak wielu perspektyw, że trudno pokusić się o jej jednoznaczną ocenę. Zresztą, jak to zrobić, słuchając jednocześnie Rosjan, Czeczenów, Osetyńców? Żołnierzy, świętych wojowników - mudżahedinów - zwykłych ludzi, świadków mówiących o tym samym zupełnie innymi głosami? Tu są tylko pytania.

Twórcy "Września.doc" z zespołu teatr.doc - kultowej, choć młodej moskiewskiej sceny niezależnej założonej przez dramatopisarkę Elenę Greminę i reżysera Michaiła Ugarowa - sięgają po technikę verbatim. Powstała ona w połowie lat 90. w Anglii na fali współczesnej dramaturgii New Writing. Tekst tworzy się tu w oparciu o rzeczywiste wypowiedzi i wydarzenia. Dwa lata temu verbatim zostało przeszczepione na polski grunt. To właśnie rosyjscy artyści z teatr.doc zarazili swoim pomysłem aktorów z gdańskiego Teatru Wybrzeże, którzy w ramach projektu "Szybki Teatr Miejski" zrealizowali w 2004 roku spektakl "Padnij" o żonach polskich żołnierzy stacjonujących w Iraku. Spektakl grany w prywatnych mieszkaniach to pierwszy projekt polskiego teatru dokumentalnego.

Technika verbatim ogałaca sceniczny przekaz z ozdobników, do których przyzwyczaił nas teatr repertuarowy. Pozwala jednak pewne myśli dosadniej zaakcentować słowem. Pod koniec spektaklu "Wrzesień.doc" jeden z jego bohaterów mówi, że w tragedii w Biesłanie nie uczestniczyły jego dzieci. Jeszcze nie ma ich na świecie. "Jeśli się kiedyś narodzą i staną się uczestnikami podobnych wydarzeń, będę miał gdzieś wszystkie głosy pocieszenia" - wyznaje aktor.

Polska premiera spektaklu "Wrzesień.doc" teatr.doc z Rosji - według Eleny Greminy, w reżyserii Michaiła Ugarowa i Rusłana Malikowa - odbyła się 26 listopada w ramach 9. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Maski" w Poznaniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji