Artykuły

Koszalin. Premiera dozwolona od lat osiemnastu

Tym razem na premierowe przedstawienie Bałtyckiego Teatru Dramatycznego nie będzie wpuszczana młodzież. W piątek (25 bm.) na małej scenie wystawiona zostanie kontrowersyjna sztuka "Miejsce miłosierdzia" Amerykanina Neila LaBute'a, pełna erotyzmu i... wulgaryzmów.

Tekst dotyczy wydarzeń w dzień po tragedii nowojorskiej 11 września 2001 r, która była szokiem dla całego świata. Kameralny dramat pary kochanków będzie... podglądała publiczność. Dlaczego Zbigniew Najmoła - reżyser i dyrektor artystyczny BTD zdecydował się na to przedstawienie? - Teatr powinien bawić i wzruszać, ale też być miejscem stawiania trudnych pytań - wyjaśnia Z. Najmoła. - Tym razem chciałbym mordować formę, a osobliwość sztuki polega na zbliżeniu się do prawdziwych uczuć. Walorem spektaklu ma być właśnie autentyczność i prawda.

Do odegrania dramatu reżyser zaprosił Aleksandrę Dzięcielska i Szymona Kuśmidra [na zdjęciu], na co dzień aktora Teatru Starego w Krakowie. Ten drugi był w Nowym Jorku, ale tym razem wykonawcy oraz scenografia autorstwa Barbary Guzik mają stworzyć kreacje i wizje uniwersalne, bez sięgania do realiów amerykańskich. - Tekst jest niesamowicie ciekawy i pozwala mi wejść w skórę postaci, którą nie jestem na co dzień - twierdzi A. Dzięcielska. - Zachwyciło mnie w sztuce piekło ludzkich emocji, pragnień i żądzy - mówi z kolei S. Kuśmider.

Co do wulgaryzmów, które padną w spektaklu ze sceny, to - jak twierdzi reżyser - ma być ich mniej niż w oryginale. Jednak sztuka dozwolona będzie od lat 18.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji