Śląskie. Pierwsze premiery nowego sezonu
Który spektakl wybrać? Od jakiego tytułu rozpocząć nowy rok teatralny? Wybór należy do was! Spektakle, zwiastujące owocny dla teatromanów czas odbędą się w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu i w Gliwickim Teatrze Muzycznym.
Coś się kończy, ale na szczęście coś innego się zaczyna. Z końcem wakacji w teatrach repertuarowych oficjalnie rozpoczął nowy sezon teatralny, który potrwa aż do czerwca. I niezmiernie nas to cieszy, albowiem pierwsze zdradzone przez dyrektorów teatrów plany repertuarowe napawają nadzieją na to, że przyszły sezon będzie naprawdę interesujący.
Przez dziesięć kolejnych miesięcy będziemy raczeni premierami i spektaklami gościnnymi, prezentowanymi w ramach festiwali teatralnych lub też przy innej okazji.
Początek sezonu już w ten piątek 12 września, kiedy to odbędą się dwie pierwsze premiery nowego sezonu.
Który spektakl wybrać? Od jakiego tytułu rozpocząć nowy rok teatralny? Wybór należy do was! Spektakle, zwiastujące owocny dla teatromanów czas odbędą się w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu i w Gliwickim Teatrze Muzycznym.
W tym pierwszy przybytku Melpomeny zostanie zaprezentowana sztuka autorstwa Jarosława Jakubowskiego "Czerwone Zagłębie", napisana specjalnie na zamówienie teatru. Reżyserią zajęła się para aktorów Nowego Teatru w Warszawie prowadzonego przez Krzysztofa Warlikowskiego, jednego z najwybitniejszych reżyserów europejskich. Są to: pochodząca z Zabrza Aleksandra Popławska i Marek Kalita, który także posiada swoje korzenie na Górnym Śląsku - w Bytomiu. Kilka lat temu zajęli się reżyserowaniem i trzeba przyznać, że dobrze im to wychodzi.
W Sosnowcu nie wyreżyserują jednak sztuki o Górnym Śląsku, ale o graniczącym z nim od setek lat Zagłębiu Dąbrowskim. Spektakl będzie swobodną wariacją na temat historii i powstania tego regionu. I nie będzie to tylko opowieść o czasach PRL-u, lecz również o rodzącej się na tych ziemiach u progu XX wieku polskiej tożsamości.
Na scenie spotkają się zarówno prawdziwi bohaterowie z przeszłości z Józefem Piłsudskim na czele, jak i postacie fikcyjne, na przykład Doktor Judym, który leczył będzie schorowane sosnowiczanki.
Zamierzeniem twórców jest wywołanie tematu tożsamości narodowej i lokalnej oraz zainicjowanie dialogu między Zagłębiakami i Ślązakami, których relacje wciąż pozostawiają wiele do życzenia.
Gliwicki Teatr Muzyczny zaskoczy miłośników taneczno-muzycznych show premierą w byłym Teatrze Victoria. Od piątku 12 września (godz.19) w klimatycznych ruinach zagości musical "Miłość czyni cuda", który w dowcipny i żywiołowy sposób przedstawi losy żydowskiego środowiska.
Akcja tego przepełnionego tańcem i żydowską muzyką spektaklu dzieje się w uzdrowisku Ciechocinek i zapadłej wiosce Brody. Młodzi bohaterowie będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy o ich przyszłości powinni zdecydować inni ludzie czy też oni sami.
