Artykuły

Bydgoszcz. Tenorzy powalczą o stypendium

14 września o godz. 20 odbędzie się "Tenoriada z balkonu Święcickiego". Z balkonu kamienicy Józefa Święcickiego na pl. Wolności, zaśpiewają: Paweł Krasulak, Łukasz Ratajczak i Albert Memeti. Publiczność zdecyduje, który z tenorów otrzyma stypendium artystyczne Senatora Andrzeja Kobiaka w wysokości 3000 zł.

"Tenoriadę" organizuje Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury. Śpiewakom na fortepianie towarzyszyć będzie Artur Pilch.

Publiczność poprzez głosowanie SMS zdecyduje, który z tenorów otrzyma stypendium artystyczne Senatora Andrzeja Kobiaka w wysokości 3000 zł. Zapraszamy do udziału, stopniowo przedstawiać będziemy sylwetki uczestników!

Przedstawiamy mniej oficjalny wizerunek pierwszego z tenorów, Alberta Memetiego:

Kiedy Albert Memeti był małym chłopcem chciał zostać kosmonautą lub piłkarzem. Zawsze więc znajduje czas na sport, chociaż do jego pasji należy przede wszystkim spędzanie najmniej dwóch godzin przed lustrem w celu ułożenia fryzury. Czy tenor ma jakieś wady? Artysta podkreśla, że tylko śpiewa tenorem, ale nim nie jest - na szczęście, bo to byłaby największa wada. Ale jak przystało na tenora - hipochondria: gdy nie śpiewa, choruje. A tak na serio: swoje wady stara się przyćmić zaletami.

Przyznaje, że ma bzika na punkcie: kobiet, opery, podróży i wszelakich chorób. Na pytanie bez czego nie wyjdzie z domu, odpowiada, że na pewno nie wyjdzie bez majtek i głosu no i jak już wspomnieliśmy bez ułożonej fryzury! A gdyby nie był tym, kim jest? Wówczas zostałby zapewne geodetą lub geofizykiem, ponieważ zdawał maturę rozszerzoną z matematyki i geografii. A może byłby basem...? Przecież basy mogą tyle pić i dalej świetnie śpiewać!

***

Teraz Kilka słów o Łukaszu Ratajczaku:

Łukasz Ratajczak, absolwent łódzkiej Akademii Muzycznej, obecnie student Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Śpiewał w ponad 50 koncertach i wielu spektaklach scenicznych, między innymi rola Blinda w operetce "Zemsta nietoperza" J. Straussa, oraz partia porucznika Gustawa z "Krainy uśmiechu F. Lehara, w studenckich spektaklach wystawionych w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Ważnym osiągnięciem artystycznym była również postać Witka w musicalu "Łódź Story" W. Korcza, zaprezentowanym przez Akademię Muzyczną w Łodzi oraz realizacja "Barona cygańskiego" J. Straussa w koszalińskiej Filharmonii, w którym nasz artysta wcielił się w postać Ottokara. Ciekawym wyzwaniem była też rola Ferenca Kerekes Mezsetur - Kosztolanyi w "Księżniczce czardasza" Kalmana.

Oprócz ról scenicznych Łukasz Ratajczak ma na swoim koncie również dwa dzieła oratoryjne: "Gaude Maria Virgo" - współczesnego kompozytora Marcina Kopczyńskiego oraz "Requiem" Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Swoje muzyczne doświadczenia młody śpiewak miał zaszczyt zdobywać pod batutą takich dyrygentów jak: R. Silva, P. Sułkowski, M. Kocimski, A. Gref, J. Wołosiuk, A. Klocek i B. Mendlik.

Ważnym osiągnięciem, wieńczącym naukę w łódzkiej akademii jest wyróżnienie oraz nagroda specjalna za wykonanie pieśni R. Straussa "Zueignung" na III Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym w Mławie.

A ponadto... Artysta jest świadomy tego, że ma bzika na punkcie swojej ukochanej. Zapewne dlatego nie wyjdzie z domu bez... telefonu komórkowego. Przyznaje bezceremonialnie, że jego największą wadą jest lenistwo, więc zawsze znajduje czas na... odpoczynek. Kiedy Łukasz Ratajczak był małym chłopcem chciał zostać piłkarzem lub aktorem (najlepiej jednocześnie). A gdyby nie był tym, kim jest - byłby "normalnym człowiekiem". Życiowe motto: "Nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej"

***

Ostatni z zawodników, Paweł Krasulak:

Paweł Krasulak, absolwent bydgoskiej Akademii Muzycznej na Wydziale Wokalno-Aktorskim. Współpracuje jako solista z Operą Nova w Bydgoszczy, gdzie debiutował w roli Damazego w "Strasznym Dworze" S. Moniuszki, a następnie jako Ottokar w "Der Zingerunerbaron" J. Straussa. Umiejętności doskonalił uczestnicząc w licznych kursach wokalnych m.in. pod kierunkiem Maestry Stefanii Toczyskiej czy Maestro Paula Esswooda. Paweł Krasulak jest laureatem IV Konkursu Wokalnego im. I.J. Paderewskiego z 2012r.

Ale nie każdy wie, że mały Pawełek chciał zostać... super bohaterem! Zapewne dlatego skromnie wyznaje, że jego największą wadą jest brak wad! Jak na supermana przystało pociąga go przygoda i zawsze znajdzie czas na jakąkolwiek grę... skrywającą zapewne jakąś tajemnicę, zagadkę do odkrycia. Jak każdy rycerz kocha wino, kobiety i śpiew chociaż w głębi serca ma bzika tylko na punkcie jednej białogłowy - swojej żony Madzi! A gdyby nie był tym, kim jest? Wyznaje, że byłby śmierdząco bogaty!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji