Fredro w telewizji
Czy Fredro jest telewizyjny? Trudno było odpowiedzieć na to pytanie. Próbowano wystawiać w telewizji "Nowego Don Kiszota, czyli Sto szaleństw" w adaptacji teatralnej i trzeba powiedzieć - wynik był raczej dla tej komedii niekorzystny.
Ostatnio wystawił tę samą komedię Muzyczny Teatr Telewizji. Mariaż: Fredro - Moniuszko okazał się wcale niezły.
"Nowego Don Kiszota" Fredry z muzyką Moniuszki reżyserował dla TV Bohdan Trukan. Wydaje się, że w dużej mierze jego zasługą jest pokazanie Fredry z uśmiechem i z przymrużeniem oka. Pomysł z wprowadzeniem na początku dwóch lokajów, którzy przedstawiają wszystkich biorących udział w spektaklu, stwarza dystans konieczny dziś do oglądania bardzo dawnych "stu szaleństw".
Realizacja telewizyjna była dobra. Spektakl doskonale przygotowano pod względem reżyserskim, maksymalnie odteatralniono i dostosowano do wymogów szklanego ekranu. Bardzo pomysłowa, lekka, skrótowa dekoracja (Xymeny i Ryszarda Zaniewskich) pomagała w odejściu od starych, utartych konwencji grania Fredrowskich komedii.
Wykonawcami byli: J. Maliszewski, J. Kaczmarek, M. Broniewska, F. Chmurkowski, L. Ordon, S. Jaworski, K. Morawski, J. Walterówna, T. Waczkowski, J. Ciecierski, J. Nowak i inni.
Partie wokalne wykonali: A. Bolechowska, B. Rudzka, K. Złotnicka, L. Nowosad, M. Maciejewski z towarzyszeniem Orkiestry Polskiego Radia pod dyrekcją G. Fitelberga, J. Kołaczkowskiego i O. Straszyńskiego.