Artykuły

Opowieść o miłości i śmierci

Grecki mit o Orfeuszu i Eurydyce należy do najpiękniejszych opowieści o losie człowieka. Nic więc dziwnego, że wziął go na warsztat dramaturgiczny Jean Anouilh, prze­nosząc starą opowieść o miłości i śmierci w nasze czasy.

W greckim micie Orfeusz był artystą niezwykłym, który potrafił swymi pieśniami oczarować nawet bogów. W sztuce Anouilha współczesny Orfeusz jest wędrownym skrzypkiem, a Eurydyka aktoreczką objazdowego teatru. Wszystko jest w tej sztuce powszednie i banalne. I oto nagle rodzi się między Eurydyką i Orfeuszem niezwykła miłość, piękna, wzniosła, poetyczna i tragiczna. Jej siła jest tak wielka, że przezwycięża nawet śmierć.

Przed kilku laty wystawił "Eurydykę" Teatr Powszechny w Warszawie, dając przedstawienie bardzo ładne, ze znakomitą rolą Zofii Kucówny. Spektakl telewizyjny nie tylko nie ustępował tamtej inscenizacji, lecz ujawnił nowe możliwości interpretacyjne sztuki Anouilha. Maria Wiercińska, reżyser przedstawienia, położyła główny nacisk na skontrastowanie powszedniości otoczenia kochanków z czystością i pięknem ich wielkiej miłości. Obsadziła bardzo trafnie wszystkie role i poprowadziła bezbłędnie aktorów. Krytyczne spojrzenie na odrażającą marność życia rodziców, widzianą oczyma dzieci, przekazali bardzo celnie poprzez ironiczne potraktowanie przedstawianych postaci Halin Kosobudzka jako matka Eurydyki. Józef Pieracki jako jej wieloletni kochanek, oboje aktorzy z prowincjonalnego teatru, wulgarni, ograniczeni, kabotyńscy. W inny sposób śmieszny, choć nawet chwilami wzruszający, był Mieczysław Milecki w roli ojca Orfeusza.

Główne role zagrali w tym przedstawieniu z powodzeniem Hanna Stankówna i Władysław Kowalski. Ona prościutka, lirycz­na, trochę naiwna i rozmarzona, on tragiczny w walce o wielką miłość swojego życia. Niesamowi­te trochę postacie innego wymia­ru zagrali: Edmund Fetting, jako zwiastun śmierci i Tadeusz Surowa, jako jego nieodłączny współ­pracownik w dziwnym hotelu, gdzie zatrzymali się Orfeusz z Eurydyką.

Wśród aktorów występujących w tym przedstawieniu wymienić jeszcze należy H. Bąka, J. Nasierowskiego i J. Żydkiewicza.

Dekoracje zaprojektował Otto Axer, któremu udało się uchwycić konkretność dworcowego bufetu i hotelowego pokoju, gdzie rozgry­wa się akcja sztuki, nadając im jednocześnie cechy pewnej tajem­niczości i niesamowitości.

Telewizyjna realizacja "Eurydyki" miała tę zaletę, że dzięki możliwościom technicznym tej dziedziny sztuki można było prze­nosić akcję z planu realnego w plan nierealny i z jednego wy­miaru w drugi, zarówno w aspek­cie wizualnym jak i w dźwięko­wym. Do sprawnej realizacji te­go zamysłu reżysera przyczyniła się pomysłowa reżyseria telewi­zyjna J. Wiśniewskiej i dobra praca kamerzystów, co dało w sumie wiele efektownych ujęć, zbli­żeń i obrazów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji