Paryska prasa o "Paradach"
Wczorajsza i dzisiejsza prasa paryska zamieszcza recenzje z "Parad" w wykonaniu Teatru Dramatycznego z Warszawy. Recenzent "Humanite" pisze:..Zasłużony sukces teatru warszawskiego. Urocze - to słowo było na ustach wszystkich przy końcu spektaklu". Recenzent porównując zespół warszawski do teatru Fabri podkreśla świeżość dekoracji, świetną grę rozkosznej Barbary Krafftówny a wśród pozostałych pełnych talentu wykonawców Wiesława Gołasa,który umie wszystko. Nieco innego zdania jest nestor krytyków paryskich Robert Kemp:"Sześć scenek,które zostały wczoraj odegrane nie poruszają,nie wywołują salw śmiechu. Mogłyby się one podobać w pięknych dniach Trianon. Dwie ostatnie "parady" wydawały się bardziej ożywione i dowcipne. "Lekki zawód wynika z tego,że nie ma tu nic polskiego, żadnego typu obyczajowego,osobliwości społecznej,odrobiny folkloru. Nie spędziliśmy wczorajszego wieczoru w Polsce. Jednak to na pewno byli warszawiacy,o przednim talencie, zgrabni i rzutcy,uśmiechnięci. Nie zrozumieliśmy ani słowa z dialogu,którego szczęśliwie mieliśmy tekst francuski. Głosy były pełne słodyczy,uśmiechy przyjemne. Czego trzeba więcej Gołas i Krafftówna oczarowali". "France Soir" nazywa spektakl uroczym, a "Journal Dimanche": "Aktorzy pozwolili nam rozumieć sztukę swym talentem mimicznym".