Artykuły

Gdynia. Teatr na Open'erze

"Dziady", "Podróż zimowa" i "Pożar w burdelu" - to repertuar tegorocznej sceny teatralnej podczas festiwalu Open'er.

Pierwszy z tych spektakli, produkcja Teatru Nowego w Poznaniu, to wynik kolejnej próby zmierzenia się z jednym z najważniejszych, a może wręcz po prostu najważniejszym dramatem w historii polskiego teatru narodowego - monumentalnym, wieloczęściowym i rozgrywającym się na wielu płaszczyznach tekstem Adama Mickiewicza. Spektakl zaraz po premierze zebrał bardzo przychylne opinie krytyki, potwierdziła je także decyzja jurorów 39. Ogólnopolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Polska 2014", którzy zdecydowali przyznać spektaklowi Grand Prix. Rychcik zabrał się za Mickiewicza z co najmniej zaskakującej strony - z wizualnego punktu widzenia przedstawienie opiera się przede wszystkich na obrazach zaczerpniętych wprost z amerykańskiej popkultury, a na pierwszy plan wysuwa się w nim problematyka związana z rasizmem.

Druga propozycja, "Podróż zimowa" to z kolei wspólny projekt Teatru Polskiego z Bydgoszczy i Teatru Powszechnego z Łodzi, najnowsze dzieło Mai Kleczewskiej, reżyserki uznawanej za jedną z najbardziej oryginalnych postaci rodzimego teatru. Tym razem zdecydowała się przenieść na scenę jeden z najświeższych tekstów austriackiej noblistki, Elfriede Jelinek. Punktem wyjścia była dla pisarki słynna "sprawa Fritzla", pozornie zwykłego członka społeczności, który przez całe lata przetrzymywał w zamkniętym pomieszczeniu i bezwzględnie wykorzystywał swoją córkę. A jako że za temat wzięła się utalentowana pisarka ze specjalną predylekcją do opisywania sytuacji, w których zwyczajni ludzie robią sobie na różne sposoby krzywdę, powstał wielowymiarowy, gesty od znaczeń tekst. Kleczewska dodała do niego jeszcze kilka poziomów interpretacyjnych, tworząc wielką teatralną opowieść o złu, której krytycy zaraz po premierze wystawili najwyższe noty. Wielu z nich podkreślało, że choć reżyserka obraca się w kręgu tematów niemal do cna wyeksploatowanych przez współczesną sztukę, potrafi mówić o nich w sposób bardzo oryginalny i niezwykle poruszający.

Zupełnie innych kwestii niż dwa pozostałe przedstawienia i w zupełnie inny sposób dotykać będzie trzecia Open'erowa propozycja teatralna, "Pożar w burdelu" - rzecz, która przynajmniej w niektórych warszawskich kręgach zdążyła już zdobyć kultową sławę. To nawiązujący do najlepszej tradycji literackiego kabaretu cykl przygotowany przez Macieja Łubieńskiego i Michała Walczaka, którego kolejne odcinki - było ich jak dotąd kilkanaście - dotyczyły bieżących, gorących spraw, wywołujących wielkie emocje wśród mieszkańców stolicy. Z okazji propozycji występu na Open'erze, autorzy postanowili oczywiście przygotować odcinek poświęcony festiwalowej tematyce. Czy uda im się trafnie oddać na kabaretowej scenie specyfikę tego typu imprezy i wpisać w ramy wypracowanej przez długie miesiące funkcjonowania tego cyklu stylistyki, fenomen uczestnictwa w letnim festiwalu, a przy okazji wyśmiać aż proszące się o wyśmianie związane z tym zjawiska, okaże się dopiero podczas pierwszego przedstawienia na festiwalu - będzie ono miało premierowy charakter.

Na ogłoszenie teatralnego repertuaru tegorocznego festiwalu czekało wieku miłośników tej dziedziny sztuki, których zdecydowanie nie brakuje wśród uczestników Open'era - najlepszy dowód to gigantyczne kolejki pod teatralnymi namiotami i prawdziwe walki o zdobycie wejściówek, uprawniających do wejścia do środka. Choć początkowo wydawał się dość kontrowersyjny, wprowadzony w życie po raz pierwszy dwa lata temu pomysł zapraszania na festiwalowy teren najciekawszych, najgłośniejszych, w jakimś sensie także najbardziej kontrowersyjnych i najgłośniej dyskutowanych spektakli danego sezonu, sprawdził się znakomicie.

W pierwszym roku zobaczyć można było tylko jeden spektakl, słynne "Anioły w Ameryce" w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, rok temu repertuar znacznie się poszerzył - spektakli było kilka, w tym - pokazywany premierowo - "Kabaret warszawski", najnowsza produkcja Nowego Teatru, także w reżyserii Warlikowskiego. Z tak mocnym programem Open'er znienacka stał się jednym z ciekawszych przeglądów tego, co najciekawsze na polskich scenach. Tegoroczny repertuar z pewnością pozwoli mu utrzymać tę pozycję.

Spektakle teatralne wystawiane są podczas wszystkich czterech dni trwania Open'era w specjalnych, wielkich namiotach teatralnych. Żeby móc je obejrzeć, potrzebny jest oczywiście karnet festiwalowy, ale także wcześniejsza rezerwacja miejsca, bo ich liczba jest ograniczona.

Festiwal Open'er odbędzie się w tym roku w dniach 2-5 lipca (środa-sobota) na terenie gdyńskiego lotniska Babie Doły. Wcześniej ogłoszone zostały występy takich wykonawców jak m.in.: Jack White, Lykke Li, Pusha T, zespoły: Pearl Jam, Phoenix, The Black Keys, Interpol, Haim, Bastille, Warpaint, Daughter, Foals, The Afghan Whigs, Metronomy, MGMT oraz polskich muzyków, m.in.: Misi Ff, Króla, Meli Koteluk i formacji Bokka. Karnet na cały festiwal kosztuje 550 zł, a karnet z możliwością nocowania na polu namiotowym: 630 zł, bilet jednodniowy - 207 zł.

Na zdjęciu: "Dziady", Teatr Nowy, Poznań

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji