Artykuły

Płock. Aktor w kampanii ratującej psy

Chodzi o te biedne psiska, które są niechciane, porzucone przez właścicieli i żałośnie czekają w schronisku, aż je ktoś przygarnie... We wtorek na placu przed płockim ratuszem do ich adopcji namawiało wiele osób. Wśród nich aktor płockiego teatru Piotr Bała.

Kampanię "Zostań moim Supermanem! Nie kupuj - Adoptuj!" zorganizowało Płockie Partnerstwo na Rzecz Ekonomii Społecznej. Ogłoszono to w Dniu Psa, który - choć w innych terminach - jest obchodzony w wielu krajach na świecie.

Ale na konferencji prasowej na Starym Rynku pojawiło się wielu partnerów i sojuszników akcji. - Nie trzeba nikogo przekonywać, że pies jest najwierniejszym przyjacielem człowieka - mówił wiceprezydent miasta Krzysztof Izmajłowicz. - Zastanówmy się jednak, czy zamiast kupować zwierzaka nieraz za setki, nawet za tysiące złotych, nie lepiej byłoby iść do schroniska. Są tam bardzo różne psy, rasowe i nie, a każdy chętnie wyciągnie do was łapę.

Aktor płockiego teatru Piotr Bała zapewniał, że akcja nie jest jednorazowa. Będzie się "pokazywać" w mieście przy różnych okazjach. Niedługo mają o niej przypominać billbordy, będą też nakręcone spoty i filmiki, których głównym bohaterem ma być Superman. W tej roli wystąpi 12-letni Kacper Puda, który w odpowiednim stroju z logo kampanii również prezentował się dziennikarzom.

- We wrześniu, kiedy teatr wznowi sezon, na seansach dla dzieci - a przygotowujemy "Złotą kaczkę" - będziemy zwracać uwagę najmłodszych na tę sprawę - zapowiadał Bała. - A filmy i spoty zobaczą np. pasażerowie autobusów Komunikacji Miejskiej.

Jednak jeśli ktoś zdecyduje się na psią adopcję, nie może liczyć, że od samego początku zwierzak będzie tylko wdzięczną maskotką. Renata Śwircz, która zajmuje się szkoleniem psów, wie sporo na ten temat. Sama w lutym ub. roku przygarnęła ze schroniska Oziego. - Był już nauczony pewnych zachowań, wcześniej był tresowany - opowiadała "Wyborczej" pani Renata. - Musiał się wiele nauczyć od nowa, dopiero teraz dochodzimy ze sobą do ładu. Trzeba pamiętać, by psiakowi ze schroniska okazać wiele cierpliwości i dać mu czas na poznanie i oswojenie się z nowym miejscem i nowymi osobami.

A jednak warto, bo kiedy pies już nas zaakceptuje, uwierzy, nie będziecie mieć lepszego i wierniejszego druha.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji