Artykuły

Warszawa. "Uwaga... Publiczność!" w Och-Teatrze

W Och-Teatrze ostatnie próby przed premierą komedii "Uwaga... Publiczność!". Po wydarzeniach ostatniego tygodnia wokół odwołanego na festiwalu Malta w Poznaniu spektaklu "Golgota Picnic" - francuska komedia może zabrzmieć mocno.

Frederic Sabrou napisał tę sztukę w 2002 r. Ale tekst, który opowiada historię mieszania się kultury i polityki, nie zestarzał się ani trochę. - Zachwyciłem się nim i postanowiłem go przetłumaczyć. Próbowałem go wystawić, teraz udaje się to w teatrze Krystyny Jandy i Marii Seweryn. Bardzo się z tego cieszę, bo to odważna decyzja - mówi Edward Wojtaszek, który reżyseruje sztukę.

W spektaklu "Uwaga... Publiczność!" zajrzymy za kulisy teatru, gdzie mały zespół aktorski przygotowuje się do zagrania przedstawienia. - Zwykle frekwencja pozostawia wiele do życzenia. Tego wieczoru wszystkie bilety są sprzedane. Radość szybko zmienia się w wątpliwość, gdy aktorzy dowiadują się, że cała widownia wypełniona jest po brzegi członkami ruchu politycznego o skrajnych prawicowych poglądach, którzy uznali, że ten tekst odpowiada ich tezom. Zaczyna się wyścig pytań - zagrać czy nie zagrać - opowiada Edward Wojtaszek.

Akcja spektaklu rozgrywa się we Francji, ale zdaniem reżysera śmiało można ją przyrównać do polskich realiów. - Ten tekst z jednej strony przeraża, bo pokazuje nam jak łatwo jest poddać się manipulacji, ale z drugiej strony jest to napisane w formie komediowej, która spuszcza trochę powietrza z tego, wydawałoby się, bardzo napompowanego balonu - dodaje reżyser.

Maria Seweryn, która z ramienia Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury opiekuje się Och-Teatrem, a także zagra jedną z głównych ról, zaznacza, że każdy artysta ma swoją etykę, przekonania i reaguje na takie sytuacje, jak ta przedstawiona w sztuce, indywidualnie. - Gdyby Ruch Narodowy chciał obejrzeć np. "Weekend z R." lub "Mayday" nie miałabym nic przeciwko, ale gdyby po tym pokazie powstał artykuł o tym, że "Mayday" potwierdza ich tezy, to uważałabym to za nadużycie. I protestowałabym - mówi Maria Seweryn.

Aktorka wspomina, jak podczas granego przez Krystynę Jandę na deskach Och-Teatru spektaklu "Biała bluzka" Agnieszki Osieckiej, wstał kiedyś mężczyzna i zaczął w jej stronę krzyczeć "kłamiesz, kłamiesz", a do ludzi na sali "nie dajcie się manipulować". - W spektaklu "Uwaga Publiczność!" sytuacja jest trochę inna. Na widowni zasiada partia faszystowska, bo jej lider zinterpretował tekst przedstawienia jako potwierdzający jego tezy. Niewątpliwie zarówno w Teatrze Polonia, jak i Och-Teatrze mamy wolność artystyczną, nikt z zewnątrz nie ingeruje w repertuar, ale takie sytuacje w Polsce zdarzają się i są bardzo gorące - dodaje Maria Seweryn.

Sabrou swoją historię oparł na charakterach ludzkich. Bohaterami spektaklu są dwie aktorki, aktor, inspicjent i autor/reżyser. Każdy z nich ma inne podejście do sytuacji. Aktorzy zaczynają zastanawiać się, czy wyjście na scenę i zagranie dla faszystów jest zgodą na ich ideologię, poglądy? - Nie zdarzyło mi się, abym w swoim zawodowym życiu miał analogiczną sytuację, ale dwa razy grałem w spektaklu, kiedy publiczność była "na nie". I nie jest to łatwe. W środowisku nazywamy to "grą pod prąd" - mówi Szymon Kuśmider, który w "Uwaga... Publiczność!" zagra autora i reżysera. Aktor zwraca uwagę, jak bardzo media potrafią zmanipulować przekaz spektaklu. - Nagle po przychylnym artykule zinterpretowanym przez jakieś środowiska pewna opcja polityczna, partia, idzie na przedstawienie do teatru. To trochę przerażające, ale dokładnie ilustruje naszą rzeczywistość - dodaje aktor.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji