Don Juan współczesny
Niemal po każdym ujęciu następują okrzyki radości i brawa ekipy zdjęciowej. Współpraca na planie układa się znakomicie, wszyscy chcą żeby to był dobry spektakl. Widzowie na pewno będą usatysfakcjonowani, gdyż reżyser Leszek Wosiewicz główne role powierzył takim sławom jak: Grażyna Szapołowska, Andrzej Seweryn, Jan Nowicki czy Zbigniew Zamachowski.
Jest kilka takich sztuk w historii dramatu, między innymi "Don Juan" Moliera, które nigdy nie odejdą w zapomnienie. Zawarty jest w nich "przedziwny element ponadczasowej cudowności artystycznej", pozwalający na połączenie dwóch światów: realnego i mistycznego. Wosiewicz zadbał o to, żeby te światy współgrały ze sobą i wzajemnie się przenikały.
Zdjęcia były robione w naturalnych wnętrzach starych fabryk i opuszczonych młynów, zaadaptowanych przez scenografa Andrzeja Majewskiego. Taka przestrzeń w pełni oddawała atmosferę "swoistych obrzeży cywilizacji".
Andrzej Seweryn od kilku lat grający główną rolę w klasycznej wersji "Don Juana" w Comedie Francaise, chciał spróbować swoich sił w nieco, zdaniem Leszka Wosiewicza, wizjonerskiej realizacji tej sztuki. Próba się powiodła. Jego Don Juan to dojrzały, filozofujący człowiek pragnący odnaleźć wiarę i szczęście.
Reżyser powiedział o Sewerynie, że to tytan pracy i precyzyjny realista. Oczekiwał ode mnie konkretnych wskazówek, np. w które drzwi ma w danej sytuacji wejść. Ja natomiast jestem zupełnym przeciwieństwem. Polegam na intuicji i oczekuję cudów.
Jednak te dwie skrajnie różne osobowości dochodziły w końcu do porozumienia, a nawet działały na siebie twórczo.
Ten Teatr TV był realizowany w arcyszybkim tempie. Pracowano od rana do nocy, czasem rezygnując z przerw na obiad - jedliśmy w biegu, kto akurat miał chwilę czasu, leciał się dożywić, i tak na zmianę.
Efekt tych twórczych zmagań widzowie będą mogli ocenić na początku przyszłego roku.