Chorzów. "Swing" Korezu poza sezonem
W ramach nowego cyklu Chorzowskiego Teatru Ogrodowego - ChTO poza sezonem - 27 czerwca o godz. 20, na scenie w Magazynie Ciekłego Powietrza (Sztygarka) pojawi się najnowsza superkomedia Teatru Korez - "Swing" z tekstem Abelarda Gizy i w reżyserii Mirosława Neinerta.
Seler, sklep rybny i kanapa. Małżeństwo z długim stażem i przyjaciel, który nie umie zbudować trwałego związku. Rozwiązanie problemu? Swing! Odkrycie amerykańskich naukowców, niezawodny sposób na rutynę i kobiety. Glenn Miller przewraca się w grobie, a pozostali na sofie. Swing to seks, swing to emocje, swing to intryga! "Swingujesz, swingujesz i związek ratujesz!"
Uwaga: Spektakl tylko dla widzów dorosłych!
MAREK Oni tu się wszyscy pieprzą na tej sofie! I co to wtedy jest?
ANDRZEJ Burdel.
MAREK Nie stary, to jest właśnie swing!
ANDRZEJ Kurde, to się Glenn Miller przewraca w grobie. No dobrze, ale co to ma wspólnego z rutyną?
MAREK Andrzej! Nic! I oto chodzi! Żadnej rutyny! Swingujesz, swingujesz i związek ratujesz!
Tekst Abelarda Gizy, jednego z lepszych satyryków młodego pokolenia, aktorzy Teatru Korez wykorzystali do stworzenia niebanalnej komedii z zacięciem erotycznym. Wciągająca fabuła, humor i gra aktorska zapewniają widowisko na wysokim poziomie. Scenariusz wzbogacony został o atrakcyjne pomysły reżyserskie i błyskotliwe improwizacje aktorów, co sprawia, że SWING staje się inteligentną rozrywką dla dorosłych widzów. Huraganowe wybuchy śmiechu oraz oklaski - żywiołowe reakcje publiczności - raz po raz przerywają akcję. SWING błyskawicznie stał się teatralnym hitem. W komediowo-farsowej historii tematy kontrowersyjne poruszane są bez naruszania granic dobrego smaku.
LUCYNA Ale won mi stąd! To jest prywatna orgia!!!
- Nam, Polakom, brakuje wesołego podejścia do seksu, bez poczucia winy i grzechu, za to pełnego radości i dobrej zabawy - mówi Mirosław Neinert, dyrektor katowickiego Teatru Korez, reżyser spektaklu SWING i odtwórca roli Marka. I uzupełnia: - Zawsze miałem ochotę sięgnąć po farsę, ale nie odpowiadało mi, że w większości tekstów akcja dzieje się na West Endzie albo w Nowym Jorku. Marzyła mi się polska farsa, przystosowana do naszych realiów. SWING to taki rzadki przypadek polskiej farsy, czy też komedii, z zębem kabaretowym i teatralnym. Tyle że w kabarecie i filmie grają młodzi aktorzy, a tu za swingowanie biorą się czterdziesto- i pięćdziesięciolatkowie, którzy nie mają o tym pojęcia. I wtedy dopiero robi się śmiesznie
Wejściówki w cenie 40 złotych można już kupować w recepcji Sztygarki oraz w sieci Ticketportal.
