Artykuły

Motocykliści na beczce

Jak komuś zadzwoni komórka, to za chwilę zadzwo­nią mu zęby! - oznajmił Radek. Motocykliści posłusznie wyłączyli komórki i zajęli miejsca w ósmym rzędzie. Spektakl który oglądali członkowie trójmiejskiego klu­bu motocyklowego, dziś zobaczy publiczność Międzyna­rodowego Festiwalu Kontakt w Toruniu.

Polska prapremiera sztuki "Beczka prochu" Ma­cedończyka Dejana Dukovskiego odbyła się w kwietniu w teatrze Wybrzeże. Dramat, napisany w połowie lat 90. po pierwszych walkach etnicz­nych w byłej Jugosławii, to opowieść o świecie, w którym jedynym argumentem jest przemoc. Dla Wybrzeża "Beczkę prochu" przygotowała 30-letnia reżyser Grażyna Kania. Wcześniej pracowała w teatrach Berlina i Weimaru.

W poprzednią sobotę spektakl obejrzało m.in. kilkanaście osób z trójmiejskiego klubu motocy­klowego. - Łączy nas nie tylko wspólna pasja, je­steśmy grupą przyjaciół. Lubimy łamać stereoty­powe wyobrażenia o ludziach, którzy kochają mo­tocykle - opowiada Radek. Przyznaje, że kilka osób z klubu było po raz pierwszy w teatrze. Pytany o komendę przed wejściem na widownię, wyjaśnia krótko: - W klubie nie ma takich sytuacji, że każ­dy robi to, co mu się podoba. A przedstawienie nam się podobało, zwłaszcza Mirosław Baka.

Dziś "Beczka prochu" zostanie zaprezentowana podczas inauguracji festiwalu Kontakt w Toruniu. Festiwal stworzony na początku lat 90. przez Kry­stynę Meissner jest jednym z najważniejszych miejsc wymiany artystycznej między teatrami Eu­ropy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji