Artykuły

Warszawa. (Nie)straszni mieszczanie

Kilkanaście indie-rockowych piosenek pokaże współczesne spojrzenie na sagę Małgorzaty Musierowicz. Jedna z najciekawszych młodych reżyserek Weronika Szczawińska przygotowuje w Komunie Warszawa spektakl "Teren badań: Jeżycjada".

Przedstawienie, które będziemy mogli oglądać od soboty, powstaje w ramach nowego cyklu "My, mieszczanie".

Słowo "mieszczanin" brzmi jak obelga. Projekt Komuny Warszawa oraz Centrum Kultury Zamek w Poznaniu ma spróbować zdjąć z niego pejoratywne znaczenie. Tomasz Plata, kurator, zaplanował cykl przedstawień, spotkania, projekcje filmowe, podczas których artyści będą poszukiwać źródeł polskiego mieszczaństwa i spróbują opisać, jak wygląda ono dziś. - O mieszczanach możemy mówić wraz z pojawieniem się własności prywatnej, więc polskie mieszczaństwo jest bardzo młode, ma zaledwie 25 lat. Połowa Warszawy nie przyznaje się do swojego statusu, bo to brzmi jak inwektywa. A powiedzieć komuś: "Robisz teatr mieszczański", to największa krytyka - opowiada Tomasz Plata, kurator projektu.

Plata zaprosił do współpracy trójkę reżyserów. Pierwsze przedstawienie przygotowuje Weronika Szczawińska. Warszawscy widzowie mogli oglądać jej spektakl "Jak być kochaną" z Bałtyckiego Teatru w Koszalinie pokazywany na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych, projekt "Re-Wolt" przygotowany w Instytucie Teatralnym czy remiks twórczości Lidii Zamkow wyreżyserowany dla Komuny Warszawa. Ostatnio zebrała świetne recenzje po premierze przedstawienia "Geniusz w golfie" odnoszącego się do legendy Konrada Swinarskiego, które wystawiła w krakowskim Starym Teatrze.

Historia opowiedziana piosenkami

Tym razem wzięła na warsztat najsłynniejszą powieść dla nastolatków "Jeżycjadę" Małgorzaty Musierowicz. - To nie jest nostalgiczne wspomnienie z młodości, raczej przyglądamy się jej ze zdziwieniem - mówi Weronika Szczawińska. - Patrzymy na Poznań wykreowany w tej sadze, miasto marzenie, w którym znajdują się wszystkie rodowody, jakie tylko Polak może sobie wymarzyć. Ignacy Borejko, założyciel rodu, pochodzi z utraconego dworku w Kiejdanach na Kresach. Jego jedynymi pamiątkami są srebrna cukiernica i przepisy babci. Mila, żona, jest dzieckiem inteligenckiej, poznańskiej rodziny z tragiczną historią wojenną. W tym świecie nie ma problemu klasowego, typowego dla Polski i tak bardzo widocznego w Warszawie. W stolicy trudno ukryć, że wyłaniające się nowe mieszczaństwo, klasa średnia, ma bardzo skomplikowaną genealogię - dodaje.

Historię rozpisaną przez Musierowicz na 19 tomów artyści opowiedzą przez kilkanaście piosenek w stylu indie-pop. Jednym z powodów takiego pomysłu inscenizacyjnego był brak odniesień w "Jeżycjadzie" do popkultury, kontrkultury i odwrót od nowoczesności. - Bohater czyta Catullusa, Senekę, słucha Mozarta, recytuje swojej dziewczynie Rilkego nad jeziorem. Jeśli chce otrzymać jakieś wiadomości o świecie współczesnym, czyta "Kongres futurologiczny" Lema. Wszystko, co nie należy do tego wyśnionego świata, jest gwałtownie wypychane poza jego obręb. To mi się wydaje się niebezpieczne, jest eskapizmem - mówi reżyserka. - Niedaleko Poznania funkcjonuje Jarocin, jeden z najpotężniejszych przykładów kontrkultury w Polsce, i w powieści też go nie ma. Dla nas, urodzonych na początku lat 80., jednak muzyka była podstawowym kodem okresu formacyjnego i dalej jest. Nie widzimy sprzeczności pomiędzy Rilkem a Jarocinem. Otwieramy Jeżycjadę tym, co nas ukształtowało - dodaje.

Kim jest współczesny mieszczanin?

Przedstawienie poprzedzi wykład Andrzeja Ledera, autora książki "Prześniona rewolucja", w której podejmuje temat mieszczan. Po czym można rozpoznać współczesnego mieszczanina? Weronika Szczawińska: - Oglądałam kiedyś projekt fotograficzny, który pokazywał mieszkania z miasteczka Wilanów. Wyglądały, jakby wyszły spod ręki jednego-dwóch dekoratorów. Mieszczanin ma potrzebę wzorca, musi się zakorzenić, mieć poczucie, że jest skądś. W Jeżycjadzie jest to wzorzec klasyczny, inteligencki. Dziś może być z "Elle Decoration" albo baru sushi. Ważne, żeby był.

Komuna Warszawa, "Teren badań: Jeżycjada", koncepcja i reżyseria: Weronika Szczawińska, tekst i dramaturgia: Agnieszka Jakimiak. Muzyka: Krzysztof Kaliski. Zespół: Natasza Aleksandrowitch, Romuald Krężel, Piotr Wawer jr, Krzysztof Kaliski. Premiera: 31 maja, godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji