Jeszcze raz o premierze w Teatrze Muzycznym
W związku z tym, że w poniedziałkowym "Głosie Wybrzeża" w informacji o premierze "Snu nocy letniej" pojawiły się dwa nazwiska, które, choć zgodne z programem teatralnym, okazały się niezgodne ze stanem faktycznym, jeszcze raz publikujemy ten tekst. Publikujemy z przyjemnością, bo młode adeptki spisały się na scenie znakomicie.
Ponadczterogodzinne przedstawienie "Snu nocy letniej" Williama Szekspira w wersji "transoperowej" do muzyki Leszka Możdżera wzbudziło aplauz publiczności. W kuluarach wymieniano zachwyty nad ruchem scenicznym - jak zwykle efektownym, wręcz brawurowym w opracowaniu Jarosława Stańka. I choć nie można było zrozumieć słów mistrza ze Stradfordu zagłuszanych przez dwa zestawy perkusyjne, widzowie bawili się świetnie. Justyna Steczkowska (na zdjęciu) zaskoczyła sprawnością taneczną, a dwie odtwórczynie głównych ról kobiecych Ewa Lachowicz (Hermia) i Karolina Trębacz (Helena) niemal zapędziły gwiazdę w kozi róg. A przynajmniej pokazały profesjonalizm i doskonałą formę.