Nie tylko Polacy wystąpią u Watersa
Janusz Józefowicz wybierał odtwórców ról do opery, którą zobaczymy w Poznaniu w rocznicę Czerwca 1956
Plenerowa opera "Ca Ira" z muzyką Rogera Watersa, byłego lidera legendarnej grupy Pink Floyd, zostanie przedstawiona 7 lipca na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Spektakl zakończy kulturalną część obchodów 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca'56. Reżyser widowiska - Janusz Józefowicz - podczas wczorajszej roboczej wizyty w Poznaniu wybierał postaci do scen grupowych spośród artystów Poznańskiego Chóru Chłopięcego "Polskie Słowiki" i Chóru Akademickiego UAM. - To niezbędne, bo na scenie będzie mnóstwo ludzi - mówił Józefowicz. Dobierane były osoby do ról charakterystycznych, przydzielane były też stroje, które będą później szyte na miarę.
Obsada jest już prawie dopięta. Ponoć najwięcej kłopotu było z solistami. Opera jest tak napisana, że sprawia trudności nawet najlepszym śpiewakom. - Trzeba mieć dużą skalę głosu. Ale w operze poznańskiej udało się znaleźć ludzi o takiej skali - ujawnił reżyser. Lecz ich nazwiska znane będą najwcześniej w poniedziałek. Wiadomo jednak, że Polacy są w przewadze, spektakl będzie na nich oparty. Poza tym będzie chór gospel z Anglii i być może kilku artystów z Francji. Taki wybór to nie autonomiczna decyzja Józefowicza. - To suma pewnych wspólnych decyzji - przekonywał.
Pierwsze oratojryjne wykonanie opery Rogera Watersa miało miejsce w Rzymie w listopadzie ubiegłego roku. Na terenach targowych 7 lipca zobaczymy jego wersję plenerową. Megaprodukcja ma łączyć elementy musicalu, opery, cyrku, gospel i muzyki rockowej. Wykorzystana ma być kompania wojska i kaskaderzy, a jako rekwizyty - m.in. konie, karety i powozy. Spektakl, który w Poznaniu ma obejrzeć ok. 14 tys. osób, będzie później prezentowany na festiwalach teatralnych w Awinionie, Edynburgu i Weronie.