Portret nasz niezmienny
Sztuka Pawła Huellego napisana specjalnie dla Teatru im. Osterwy miała swoją prapremierę w kwietniu. W niedzielę zobaczą ją warszawiacy.
"Sarmacja" to Polaków portret własny. Huelle jest zafascynowany językiem i czasami staropolskimi. Na podstawie pamiętników, listów z epoki i testamentów wykreował dla sceny obraz zbiorowości, w którym jak w lustrze przeglądają się odwieczne cechy Polaków.
To rodzaj fantazji na tematy historyczne, ale fantazji, w której kryje się wiele zaskakująco współczesnych obserwacji - mówi. - Warcholstwo, zarozumiałość, zaściankowość, pogarda dla innych - niezależnie od kostiumu XVIII czy XXI w. pozostają niezmienne. Sejm jest zdemoralizowany i skorumpowany, grupy oligarchów zagarniają publiczny majątek, a hasła nacjonalistyczne, ksenofobiczne i pseudoreligijne zastępują działanie dla dobra Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Przedstawienie to szereg luźnych scen, których bohaterem jest raczej zbiorowość niż poszczególne ludzkie typy. Sarmackim chórem komentującym i łączącym poszczególne zdarzenia będą stary lirnik, nauczyciel magister i dwaj woźni. Całość rozpocznie ognisty romans pięknej wdowy i Xawerego który służy obcym mocarstwom. Zgubione przez nich listy dadzą początek sporemu zamieszaniu w sarmackim świecie.