Artykuły

Kraków. Nie chcieli, ale przegłosowali Teatr Variete

Większość radnych uznała w środę, że trzeba powołać teatr Variete, dla którego miasto za prawie 30 mln zł kupiło i remontuje budynek dawnego kina Związkowiec.

Już na początku dyskusji emocje podgrzał Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu PO, który podzielił się z radnymi relacją z wizyty "na budowie", czyli w budynku Związkowca, który adaptowany jest na potrzeby Variete. - Teatr może tam działać, ale będzie to bardzo "ułomna działalność". Scena jest tak mała, że trzeba to nadrabiać techniką. Pośrodku sali ćwiczeń stoi słup żelbetowy, widownia też jest źle zbudowana - mówił Stawowy, dodając, że siedzibę dla teatru Variete zwiedzał z dyrektorem "Groteski", który spojrzał na obiekt fachowym okiem.

Radny Stawowy ujawnił też, że na wykończenie i wyposażenie budynku Variete miasto będzie musiało wydać jeszcze od kilku do dziesięciu milionów złotych. - Trzeba jeszcze dołożyć m.in. na nagłośnienie, oświetlenie, projektory multimedialne - wyliczał Stawowy.

Domagali się rozwiązań bezkompromisowych

To sporo, bo do tej pory wydano już ok. 10 mln zł na kupno i remont budynku przy ul. Grzegórzeckiej. W tegorocznym budżecie mamy zarezerwowane 17,5 mln zł na dokończenie inwestycji. Roczne utrzymanie instytucji ma kosztować Kraków ok. 2 mln zł. Radna Magdalena Bassara zauważyła, że do kosztów inwestycji trzeba będzie doliczyć też remont ulicy prowadzącej do Teatru - dziś całej w dziurach.

Nic więc dziwnego, że wielu radnych domagało się w tej sytuacji rozwiązań bezkompromisowych. Andrzej Hawranek uważał, że w tę inwestycję nie warto brnąć, i proponował, by budynek sprzedać, nawet ze stratą. - Proponowałem to już cztery lata temu, strata byłaby wówczas mniejsza - mówił.

Grzegorz Stawowy: - Sprzedaż budynku to absurd, bo weźmiemy za niego co najwyżej trzy, cztery miliony złotych, a już włożyliśmy kilkanaście - przekonywał radny Stawowy. Sam był "za" powołaniem teatru Variete. - Z tą inwestycją zaszliśmy już zbyt daleko w las. Teraz nie ma odwrotu. Na odwagę i protesty był czas w poprzedniej kadencji, gdy podejmowano decyzje o finansowaniu i kupnie budynku - mówi Stawowy.

Nie dostaliśmy tych pieniędzy

Tuż przed głosowaniem radny Hawranek mówił nam, że z teatrem Variete sprawa "robi się coraz grubsza". - Właśnie zauważyłem, że w wieloletniej prognozie finansowej miasto zakłada, że w tym roku na tę inwestycję pozyska 12 mln zł ze źródeł zewnętrznych: z funduszy unijnych lub z Ministerstwa Kultury. - Nie dostaliśmy tych pieniędzy a mimo tego podpisano umowę na dokończenie remontu. Widać, że tę inwestycję dopycha się na siłę, kolanem - mówił, komentując, że prezydent będzie musiał teraz zaproponować radzie, skąd w takim razie weźmie brakujące pieniądze.

Ostatecznie podczas głosowania 24 radnych poparło stworzenie teatru Variete, 12 było przeciw. Nowa placówka ma ruszyć pod koniec tego roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji