Artykuły

Pamięć, która staje się rzeczywistością

Teatr Habima i Teatr Cameri wystawiają odważną polską sztukę o genezie i skutkach pogromu Żydów. Koniecznie zobaczcie - pisze Zvi Goren po izraelskiej premierze sztuki Tadeusza Słobodzianka "Nasza klasa".

Sztukę "Nasza klasa" napisał Tadeusz Słobodzianek w wyniku odkrycia okrutnego pogromu Żydów mieszkających w polskim miasteczku - Jedwabne. Radziecka propaganda głosiła, że Polacy zamordowali prawie wszystkich 1.600 żydowskich mieszkańców miasteczka liczącego 3.000 osób. Ale w 2000 roku zaczęto w Polsce mówić o pogromie i Instytut Pamięci Narodowej w wyniku przeprowadzonego śledztwa wykazał, że liczba ofiar jest przesadzona i zmniejszył ją do "nie mniej niż 340 osób".

Słobodzianek w wywiadzie do "Gazety Wyborczej" stwierdza, że pisząc sztukę chciał przede wszystkim zadać pytanie. Mówi: "Dlaczego to, co się wydarzyło w lecie 1941 roku, nie tylko w Jedwabnem czy Radziłowie, lecz także w rozmaitych wariantach w dziesiątkach miasteczek polskich, tak mnie dręczy? I tym swoim napięciem na ten temat chcę się podzielić z czytelnikiem czy widzem. () Pisarz musi pytać, dlaczego tak się stało. Dlaczego do tego doszło? Kto zawinił?"

"Nasza klasa" opowiada historię pięciu Polaków i pięciu Żydów. Opowieść poznajemy począwszy od 1925 roku i szczęśliwego dzieciństwa w jednej klasie, poprzez dorastanie, wybuch antysemityzmu u Polaków w czasie okupacji radzieckiej na początku drugiej wojny światowej, pogrom, którego dokonują natychmiast po inwazji niemieckiej w czerwcu 1941, a skończywszy na losach tych, którzy przeżyli w Izraelu, Polsce i Stanach Zjednoczonych rozgrywających się po sześćdziesięciu latach.

Sztuka zbudowana jest ze świadectw dziesięciu kolegów - tych, którzy ocaleli i tych, których duchy wracają i nawiedzają żyjących. Budowa dramatyczna oscyluje między bezpośrednim zwracaniem się do publiczności i monologami opowiadającymi wydarzenia, a między dialogami i monologami, w których pamięć staje się przeżywaną przez aktorów rzeczywistością.

Prezentowane jako szereg lekcji na przestrzeni czasu historie i świadectwa wzruszają zwłaszcza zimnymi i rzeczowymi opisami. Dochodzą do szczytowych momentów podczas rekonstruowania pewnych wydarzeń, takich jak morderstwo, gwałt czy samobójstwo. Niemniej z powodu iż sztuka nie ma zwyczajowej dramatycznej budowy fabularnej, jej sceniczną realizację odbiera się jako dokumentalne, historyczne świadectwo.

"Wzburzone i wzburzające morze cierpień"

Ze sztuką spotkaliśmy się po raz pierwszy przed około pięciu laty w ramach cyklu prób czytanych współczesnej dramaturgii polskiej, zorganizowanego przez Teatr Habima z okazji wystawienia polsko-izraelskiej produkcji "Bat Yam-Tykocin." Zaprezentowana przez izraelskich aktorów sztuka wywarła ogromne wrażenie i to wydarzenie nadało jej wzruszającego wymiaru. Oczywiste było, że włączenie jej do repertuaru Teatru Habima jest tylko kwestią czasu i znalezienia odpowiedniego terminu na realizację.

Krótki czas po tym miałem okazję zobaczyć ponownie sztukę w imponującej realizacji angielskiego teatru narodowego- Royal National Theatre. Obecnie wraca ona w koprodukcji Teatru Habima i Teatru Cameri, wstrząsając publiczność izraelską wzburzonym i wzburzającym morzem wspomnień, cierpień, znaków zapytania, chęci zrozumienia, jak mogła się w ogóle wydarzyć taka historia.

Spektakl w znakomitym przekładzie Anat Zajdman wyreżyserował Hanan Snir, próbując na ile jest to możliwe zrozumieć zagubionych dziesięciu bohaterów sztuki, ich słowa, czyny i porażki, ułatwiając jednocześnie to zrozumienie widzom. Udało mu się nakreślić każdą z postaci w drobnych czy wielkich gestach, umożliwiając tym samym publiczności rozumienie ich świata, a nie tylko ogólną zadumę się nad nimi i nad tym co przeżyli.

Co więcej Snir zbudował fascynującą samą przez się, grupową strukturę, w której monologi do publiczności wyrastają się z naturalnością spośród dialogów i licznych piosenek. Piosenki słyszymy w znakomitym przekładzie Daniela Efrata z oryginalną, ludową muzyką, znanymi kompozycjami (szczegółowa lista w programie) i muzyką Shosh Riseman, która również zaaranżowała muzykę graną na żywo przez kilku aktorów - na klarnecie, akordeonach, harmonijce i muzycznej pile, w towarzystwie tańców, do których choreografię stworzyła Miri Lazar.

Scenografia Roni Torena przedstawia szkolną klasę, z wielką czarną tablicą w tle, na której zapisywane są białą kredą daty - porządek "lekcji", oraz kilka dziecięcych czy dorosłych rysunków. Za pomocą zmian w ustawieniu pięciu szkolnych ławek i dziesięciu krzeseł sygnalizuje Toren zmiany miejsca akcji, a w szczytowym, dramatycznym, niezapomnianym momencie przedstawienia również sam pogrom. Światło -dostosowane odpowiednio do niewinnych lub przerażających dni czy realnych zdarzeń i ich wspominania zaprojektował Meir Alon.

Wzruszająca i przejmująca gra aktorska

A na scenie, pośród scenografii, oświetlenia i muzyki, w odpowiednich kostiumach z epoki, zaprojektowanych przez Polinę Adamov, dziesięciu aktorów przeżywa trudną historię i każdemu z z nich udaje się wzruszać i wstrząsać widzów. Jest pięciu Polaków, wśród nich także Sprawiedliwi wśród Narodów Świata, i pięciu Żydów, wliczając tego, który pragnął okrutnej zemsty. Wszyscy są znakomici w stworzonych przez siebie rolach.

Alon Dahan to Abram, który uniknął pogromu, emigrując na czas do Stanów Zjednoczonych. Jego listy i te, które są do niego wysyłane, towarzyszą tym, których zostawił za sobą. List, gdzie wymienia zamordowanych członków rodziny jest jednym ze szczytowych, poruszających momentów spektaklu. Natomiast w liście, gdzie wymienia członków założonej przez niego rodziny w Stanach Zjednoczonych przebija się na moment odczucie zwycięstwa nad wrogami, nazistami i Polakami.

Roi Miller to Heniek, zagorzały katolik, który od wczesnej młodości nie unika prześladowania Żydów, będąc starszy uczestniczy w ich zabijaniu, a jako dorosły człowiek zostaje księdzem, nie skrywając swojej hipokryzji, dostrzeganej zarówno w małych jak i wielkich kwestiach. Alex Krul był niegrzecznym Ryśkiem, który zaczął używać przemocy i stał się ofiarą, tak jak Jakub, błędów jego kolegi Zygmunta. Zygmunt odgrywany jest przez Dana Shapirę, który przedstawia z wielką odwagą szatańskość, zdradę kolegów i wierność każdej władzy swojego bohatera.

Rotem Keinan to Władek, starający się od samego początku odseparować od agresywnych kolegów i w późniejszym czasie ratujący nawet koleżankę z klasy- Rachelkę. Żeni się z nią w kościele, po upozorowanej konwersji na chrześcijaństwo, przeprowadzonej przy pomocy kolegów. David Bilenca jest Jakubem Katzem, pierwszym Żydem, który padł ofiarą antysemityzmu kolegów, zamordowany za grzech, którego nie popełnił. Eran Mor to Menachem, jeden z tych, którzy przeżyli pogrom. Po latach szuka okrutnej zemsty, jako Polak lub jako Żyd.

Miki Peleg Rotshtein to Zocha, która ratuje Menachema, a po tym jak on ją porzuca, z pomocą Abrama znajduje schronienie w Stanach Zjednoczonych i zostaje Sprawiedliwą wśród Narodów Świata. Netta Garti to Dora, której scena okrutnego gwałtu należy do najbardziej przejmujących momentów spektaklu. Evgenia Dodina to milcząca i zamknięta w sobie Rachelka, później stająca się przechrzczoną Marianną, z bólem zachowująca wierność przez dziesiątki lat Władkowi, który ją ocalił.

Gra całej dziesiątki jest wzruszająca i przejmująca. Nie rezygnuje z ludzkiej witalności, w której obecne są zarówno łzy jak i śmiech, zabawy dzieciństwa i okrucieństwo dorosłości. Indywidualnie i jako grupa, w dialogach i chóralnie, tworzą oni przejmujący, trudny do zniesienia obraz wyjątkowej "naszej klasy."

W dwóch słowach: Koniecznie zobaczcie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji