Artykuły

Rzeszów. Trzech "byłych" w nowym dyrektorskim konkursie

Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale niektórzy wciąż próbują. Kandydatury na stanowisko dyrektora Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie zgłosiło trzech byłych dyrektorów tego teatru. Udało nam się to z całą pewnością potwierdzić, choć na razie nieoficjalnie.

Trwa konkurs na dyrektora "Siemaszki". Swoje oferty złożyło 10 kandydatów. Urząd marszałkowski na razie nie chce zdradzać ich nazwisk, udało nam się jednak nieoficjalnie potwierdzić trzy złożone do tego konkursu kandydatury. Są to Waldemar Matuszewski, Jan Nowara i Jacek Bunsch. Każdy z nich stał już u sterów rzeszowskiego teatru, żadnemu nie udało się wyprowadzić go na szerokie wody. Wydaje się też, że niektórym niespecjalnie zależało.

Waldemar Matuszewski był dyrektorem artystycznym teatru, a w czasie gdy ówczesny dyrektor naczelny, Przemysław Tejkowski, wziął ośmiomiesięczny urlop, by pracować w zarządzie TVP, a także już po jego zwolnieniu z teatru, Matuszewski pełnił obowiązki szefa teatru. W sumie szefował "Siemaszce" przez rok. Wystartował w ogłoszonym w 2011 r. konkursie, ale przegrał z Remigiuszem Cabanem. Otrzymał propozycję pozostania na stanowisku dyrektora artystycznego, ale uniósł się honorem i odszedł. Teraz może dostać drugą szansę. Związany z PiS-em (był radnym PiS w gminie Brwinów), przyszłość rzeszowskiego teatru widział we współpracy z teatrami z Ukrainy i ze Słowacji. Współpracę z nim bardzo sobie chwalił ówczesny członek zarządu Jan Burek, który dziś jest wicemarszałkiem.

Jacek Bunsch był dyrektorem artystycznym "Siemaszki" zaledwie przez jeden sezon 2003/2004. Szybko okazało się, że bardziej zainteresowany jest stanowiskiem dyrektora naczelnego w teatrach w większych miastach. Będąc dyrektorem w Rzeszowie, wystartował w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, ale bez powodzenia. Odszedł, gdy udało mu się wygrać konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Miejskiego w Gdyni.

Jan Nowara był dyrektorem Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie do 2003 r., kiedy to zarząd województwa zwolnił go dyscyplinarnie pod zarzutem m.in. doprowadzenia teatru na skraj bankructwa. Nowara pozostawił teatr z zadłużeniem w wysokości blisko pół miliona zł. Sąd Rejonowy w Rzeszowie uznał, że Nowara został zwolniony niezgodnie z prawem, bo zarząd przed zwolnieniem nie zasięgnął wymaganych opinii. Zasądził na jego rzecz odszkodowanie, ale do pracy go nie przywrócił. Z czasów jego dyrektorowania pamiętna jest realizacja "Sztukmistrza z Lublina" w reżyserii Jana Szurmieja, którą reżyser kilka lat wcześniej reżyserował we Wrocławiu.

Wbrew doniesieniom jednego z portali i lokalnego dziennika do konkursu nie stanął natomiast Remigiusz Caban, zwolniony w grudniu ub.r. ostatni dyrektor "Siemaszkowej", przed upływem zawartego z nim kontraktu. Byłoby to zresztą co najmniej dziwne. Cabana oburzyły te informacje. - Nie wyobrażam sobie takiej ewentualności. W moim najgłębszym przekonaniu nie sposób współpracować z gremium organizującym konkurs, które uchwałą z dn. 9 grudnia 2013 r. ostentacyjnie zlekceważyło zasadę dotrzymywania zawartych zobowiązań, bezpodstawnie zrywając umowę cywilnoprawną przed upływem okresu jej obowiązywania. Pozostaje mi jedynie wyrazić zdziwienie, że uczestnicy konkursu nie biorą tego faktu pod uwagę, przyjmując za dobrą monetę ofertę kontraktu dyrektorskiego na bieżący i cztery następne sezony - komentuje gorzko.

- W środę odbędzie się pierwsze posiedzenie komisji konkursowej, która zweryfikuje pod względem formalnym wszystkie oferty złożone na konkurs na stanowisko dyrektora Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie - informuje Tomasz Leyko, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. W komisji znalazło się trzech przedstawicieli urzędu, po dwoje przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i działającej w teatrze "Solidarności" oraz po jednym z Towarzystwa Kultury Teatralnej i ZASP-u.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji