Artykuły

Plastuś porwał publikę niezależnie od wieku

"Plastusiowy pamiętnik" w reż. Leny Frankiewicz w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Joanna Lach w Gazecie wyborczej - Bydgoszcz.

Mimo ponad 80 lat na karku Plastuś ma się całkiem dobrze. Prawdziwy, pełen szczerych emocji i humoru porwał najmłodszą publiczność bez reszty, a starszych widzów zabrał w sentymentalną podróż w czasie.

Jeszcze w trakcie piątkowej premiery "Plastusiowego Pamiętnika" zastanawiałam się, kto bawi się lepiej: dzieci czy ich rodzice? Ci drudzy zaśmiewali się do łez i głośno komentowali oldschoolową szkolną rzeczywistość sprzed 80 lat. A dzieciaki długo biły brawa, po spektaklu weszły na scenę i przytulały Plastusia. Twórcom udało się zrobić świetną sztukę dla młodych i starych. Bez ściemy, za to pełną prawdziwych emocji.

Reżyserka Lena Frankiewicz trochę obawiała się, czy przygody bandy z piórnika sprzed kilku dekad dziś także porwą najmłodszych. Teraz już wiadomo, że retrorzeczywistość bardzo dzieciakom się spodobała, a to głównie za sprawą bohaterów. Najważniejszy był oczywiście Plastuś, który prowadził narrację, opowiadał, wygłupiał się, a nawet bawił z widownią w chowanego ku uciesze dzieciaków. W tytułową postać wcieliła się Magdalena Łaska, dla której była to pierwsza tak duża rola w sztuce dla dzieci. I nie ma w tym ukrytej żadnej genderowej ideologii, po prostu Łaska świetnie się do tej roli nadawała. Wychodzi z olbrzymiego piórnika przebrana w kostium inspirowany kultowymi już ilustracjami Rychlickiego do książki Marii Kownackiej, który skutecznie odwracał uwagę od Plastusiowej płci. Grała znakomicie - nogi raz po raz rozjeżdżały się jej, jakby faktycznie ulepione były z plasteliny, zawadiacko puszczała oko do dzieci, a przede wszystkim obdarzyła swoją postać wielkim poczuciem humoru. Efekt był taki, że dzieci nie widziały na scenie aktorki, tylko książkowego bohatera, którego długo nie chciały puścić ze sceny.

Ale w piórnikowej bandzie był jeszcze Ołówek (Artur Krajewski grał go wyśmienicie, choć w bucie ortopedycznym, bo na próbie złamała palce u stopy), Scyzoryk i Pióro (w tych rolach Jakub Ulewicz) i Gumka Myszka, wyzywana na scenie od tłuścioszki i z uporem niwecząca wszystkie wysiłki Ołówka (Alicja Mozga nawet z tak niepozornej postaci potrafiła zrobić charakternego bohatera, który na długo zostanie w pamięci). Cała ta kolorowa banda z uroczą nieporadnością opowiadała dzieciom o szkolnej rzeczywistości widzianej z piórnika, raz po raz wymuszając swoim zachowaniem różne podpowiedzi od najmłodszych.

Szkoła sprzed lat dla dzieciaków okazała się czymś egzotycznym, wręcz fantastycznym. Co chwila padały zadawane na ucho pytania o kałamarz, o dziurę w szkolnej ławce czy stalówki. Akcja spektaklu pędziła jednak jak szalona i rodzice lekcję historii musieli z pociechami odrobić w domu. Duża w tym zasługa muzyki Marka Napiórkowskiego - żywej, rytmicznej, z nutką retro i przede wszystkim niezwykle ilustracyjnej. Dodatkowym elementem były też szkolne historie spoza piórnika w formie animacji na dużym ekranie. Dzięki nim mała publiczność poznała Tosię, właścicielkę piórnika, łobuzów Witka i Bronka, którzy bałaganią w klasie (obaj stylizowani na punków, co wychwyciła tylko starsza widownia - podobnie jak lalki podobne do bohaterów kreskówki dla dorosłych "Włatcy Móch") oraz "szkaradne dziewczynisko", czyli Zosię (Karolina Adamczyk), która ogryza Ołówek i niszczy Pióro.

Dzieciaki "Plastusiowy Pamiętnik" kupiły od razu. Bo od początku wiadomo, kto tu jest dobry, a kto zły, komu trzeba pomóc i podpowiadać. Dawna szkolna rzeczywistość wciągnęła ich do tego stopnia, że raz po raz zapominały, gdzie są i wchodziły między aktorów na scenę, dawały Plastusiowi kartki z namalowanym serduszkiem. Gdy Plastuś trafił w ręce Witka, który zrobił z niego zawieszkę przy guziku, pytały z troską, czy nic mu nie jest, i ze łzami w oczach czekały, czy ta przygoda skończy się dla niego dobrze. A gdy sztuka się skończyła, mały tłum wyściskał Plastusia na scenie, dając mu buziaki i tuląc się do jego nóg. Ciężko o lepszą recenzję.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji