Artykuły

Warszawa. Mateusz Kościukiewicz nagrodzony w Berlinie

27-letni aktor znany z ról w ambitnych filmach, otrzymał na festiwalu w Berlinie nagrodę Shooting Star dla najzdolniejszych młodych aktorów starego kontynentu. Czy pójdzie w ślady Daniela Craiga czy Daniela Brühla, poprzednich laureatów tego wyróżnienia?

Mateusz Kościukiewicz jest czwartym polskim aktorem, którego European Film Promotion, organizacja zajmująca się promocją kina europejskiego, wyróżniła statuetką Shooting Star. Pierwsza była Agnieszka Grochowska (2007), po niej Agata Buzek (2010) i dwa lata temu kolega Kościukiewicza z planu filmu "Wszystko co kocham" Jakub Gierszał. Właśnie od tego filmu, nostalgicznej opowieści o przyjaźni, punku i miłości w czasach stanu wojennego, zaczęła się kariera Kościukiewicza. Zagrał w nim główną rolę, licealistę Janka, syna oficera, który zakochuje się w córce działacza podziemia. Potem były występy w "Tataraku" Wajdy, "Matce Teresie od kotów" Sali (za tę rolę dostał nagrodę na festiwalu w Karlowych Warach i nagrodę im. Cybulskiego), "Bez wstydu" Marczewskiego, "Bejbi blues" Rosłaniec i "W imię..." [na zdjęciu] Szumowskiej. Właśnie za rolę w tym ostatnim filmie jury wyróżniło Kościukiewicza. W uzasadnieniu napisano, że "genialnie udało mu się sportretować bohatera, który z tajemniczego odmieńca przemienia się w szalenie nieprzewidywalną bombę zegarową, przechodząc od błazeńskiej energii do urzekającej tkliwości".

Tytuł wschodzącej gwiazdy jest na pewno bardzo przyjemny. Wybór polskich aktorów do tej pory pokazuje, że jury ma nosa. Agnieszka Grochowska to dziś aktorka Wajdy - grała Danutę Wałęsę w jego ostatnim filmie. Agata Buzek występuje w teatrze, a jej ostatni film to brytyjska produkcja "Koliber", Jakub Gierszał zagrał m.in. w głośniej "Sali samobójców" i wciąż dostaje kolejne propozycje. Łączy ich jedno -poza sytuacjami związanymi z pracą, promocją filmu, nie pojawiają się w kolorowych magazynach, nie udzielają wywiadów o gotowaniu, dzieciach i zwierzętach domowych. Dużo pracują.

Razem z Kościukiewiczem wyróżniono dziewięcioro innych aktorów z Danii, Niemiec, Włoch, Holandii, Norwegii, Rumunii, Serbii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Czy ich nazwiska staną się wkrótce tak znane, jak poprzedników, m.in.: Rachel Weisz, Daniela Craiga i Carey Mulligan (Wielka Brytania), Franki Potente i Daniela Brühla (Niemcy) czy Alicii Vikander (Szwecja)? Na festiwalach filmowych, na które teraz wyruszą, będą mieli okazję do nawiązania nowych kontaktów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji