Artykuły

Bolesław Śmiały - samiec alfa

"Bolesław Śmiały" w reż. Bartosza Zaczykiewicza w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze A.K. w Polityce.

Tytułowego bohatera gra Piotr Cyrwus, który w Teatrze Polskim z poświęceniem próbuje zerwać maskę poczciwego Rysia z "Klanu". Jego Bolesław jest faktycznie śmiały: samiec alfa, z gołym torsem i rozwichrzonym włosem cedzi słowa o zdradzie i zemście, gładząc po udach oddające mu się w rozgorączkowaniu niewiasty: pogańską kochankę, chrześcijańską żonę oraz żony rycerzy, których za zdradę skazał na śmierć. W obronie tych ostatnich stanął krakowski biskup Stanisław (młody i natchniony Krystian Modzelewski) i tak zaczął się konflikt władzy świeckiej i duchowej, który ponoć trwa w Polsce od XI w. do dziś.

Kształt ostatniej z premier jubileuszowego, setnego roku Teatru Polskiego jest wynikiem, jak informuje program, różnych koncepcji interpretacyjnych i estetycznych przedstawionych przez reżysera i dyrektora teatru (ten ostatni - Andrzej Seweryn -jako Aktor rozpoczyna i kończy przedstawienie). Cokolwiek by to oznaczało, na scenie Polskiego jest tak, jak przy okazji poprzednich realizacji, w tym otwierającego świętowanie jubileuszu "Irydiona": patos, nadęcie, bezradność wobec archaicznego tekstu i aktorstwo polegające na ćwiczeniach dykcyjnych. Różnica polega na tym, że w "Irydionie" były krzyże i ogień, a w "Bolesławie Śmiałym" jest ziemia - "ta ziemia"?, w której wszyscy się tarzają, dym oraz orszak biskupa Stanisława.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji