Warszawa. Wilson o swojej "Kobiecie z morza"
Amerykański reżyser Robert Wilson [na zdjęciu] wystawi w warszawskim Teatrze Dramatycznym spektakl na podstawie tekstu Susan Sontag. Premiera przedstawienia "Kobieta z morza" odbędzie się w piątek [28 października].
Wilson jest reżyserem, ale także pomysłodawcą scenografii spektaklu. "Kobietę z morza" pokazuje w surowej przestrzeni. Nastrój przedstawienia buduje przede wszystkim gra świateł.
- Często zapominamy jak wiele przestrzeni jest na świecie. Najpiękniejszy na świecie jest pusty pokój - podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej artysta. - W teatrze często brakuje przestrzeni. Chodzi o przestrzeń wirtualną, fizyczną, scenograficzną, rekwizytową, przestrzeń gestów i umysłów -
wyjaśnił.
Tytułowa bohaterka przedstawienia to Ellida - młoda kobieta, która po śmierci ojca opuszcza rodzinny brzeg Morza Norweskiego i zostaje żoną wdowca wychowującego samotnie dwie córki - Hartwiga. Przedstawienie pokazuje małżeński dramat - konflikt pomiędzy dominującym starszym mężczyzną i zdaną na niego kobietą.
W rzeczywistości - jak podkreśla sam reżyser - rzecz dotyczy "wielkiego starcia idei". Hartwig uosabia wszystko to, co racjonalne, praktyczne i użyteczne, a Ellida - świat natury, uczuć i poezji.
Wybitna amerykańska pisarka i eseistka Susan Sontag napisała sztukę specjalnie dla Roberta Wilsona. Jej tekst inspirowany jest słynnym XIX-wiecznym dramatem Henryka Ibsena.
Sontag po raz pierwszy zetknęła się z twórczością Wilsona w 1971 roku oglądając w Paryżu jego spektakl "Deafman Glance". Współpraca Sontag i Wilsona zaowocowała dwoma realizacjami teatralnymi na podstawie tekstów amerykańskiej pisarki - "Alice in Bed" i właśnie "Kobietą z morza".
Wilson wcześniej wystawiał "Kobietę z morza" w Mediolanie i w Korei. Warszawski spektakl to trzecia wersja przedstawienia. - Wprowadziłem kilka zmian, to jasne, choćby dlatego, że w spektaklu grają inni aktorzy. Każdy aktor pokazuje to, co dla niego właściwe w danej sztuce - zwrócił uwagę Wilson.
W przedstawieniu zobaczymy m.in. Danutę Stenkę, Annę Dereszowską, Władysława Kowalskiego i Dominikę Ostałowską. Kostiumy do spektaklu zaprojektował Giorgio Armani.