Polony i Trela pożegnani
Były brawa, długa owacja na stojąco i mnóstwo kwiatów - tak widzowie Starego Teatru żegnali Annę Polony i Jerzego Trelę, którzy po raz ostatni wystąpili jako aktorzy tego teatru.
Z widzami żegna się spektakl "Chłopcy" według sztuki Stanisława Grochowiaka w reżyserii Adama Nalepy. Była to również okazja, by "do zobaczenia" mogli powiedzieć aktorzy odchodzący z teatru - Anna Polony i Jerzy Trela. Publiczność dopisała, zgotowała owację na stojąco. Były kwiaty i podziękowania.
- To były piękne wieczory, publiczność, jak zwykle, dopisała. Cieszyliśmy się nadkom.letami: ludzie siedzieli, stali pod ścianami, zajmowali miejsca na podłodze, przyszło bardzo, bardzo wielu znajomych, szczególnie na niedzielny spektakl. To niewiarygodne, szpilki nie można było wetknąć. Publiczność zgotowała nam niezwykle gorące i serdeczne podziękowanie. Moje mieszkanie dosłownie tonie w różach, storczykach, drobnych różowych goździkach - powiedziała nam już po spektaklu Anna Polony.
Te owacje i kwiaty były wyrazem wdzięczności dla artystów za ich dokonania artystyczne w zespole Narodowego Starego Teatru.