Diabelska premiera
Premiera "Diabłów z Loudun" Krzysztofa Pendereckiego w reżyserii Marka Weiss-Grzesińskiego, który był jednocześnie inscenizatorem spektaklu odbyła się w niedzielę w poznańskim Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki.
Mocnym akcentem niedzielnej premiery był inkwizycyjny stos ustawiony na specjalnej platformie przed gmachem teatru. Spłonęła na nim w scenie finałowej kukła bohatera opery, posądzonego o kontakty z szatanem księdza Urbana Grandier.
Przed spektaklem reżyser przypomniał, że pod koniec XVIII wieku właśnie w Poznaniu po raz ostatni w Europie spalony na stosie został człowiek. Oskarżono go o czary i herezję. I dlatego powstał pomysł, żeby taką egzekucję pokazać właśnie w tym mieście.
- Być może paląc na stosie księdza Grandier przed gmachem opery, na oczach widzów przedstawienia, przechodniów i zwykłych gapiów, uda się nam zyskać dla niego ich sympatię - powiedział reżyser.
Spektaklowi wystawionemu w Poznaniu towarzyszy ekspozycja Juliusza Multarzyńskiego "Opery Krzysztofa Pendereckiego w fotografii".