Artykuły

Kraków. Redaktor Krupiński nie odpuszcza

Wczoraj ani dyrektor Majewski ani dyr. Jan Klata nie mieli ochoty rozmawiać z dziennikarzami, którzy licznie stawili się na konferencji prasowej w Starym. Fakt, zwołano j ą przed premierą "Akropolis" wg Wyspiańskiego, ale dziennikarze mieli masę pytań w innej sprawie.

We wtorek wieczorem Sebastian Majcwski, zastępca dyrektora ds. artystycznych Starego Teatru, nie był łaskaw rozmawiać z "Dziennikiem". Wczoraj ani on, ani dyr Jan Klata nie mieli ochoty rozmawiać z dziennikarzami, którzy licznie stawili się na konferencji prasowej w Starym. Fakt, zwołano j ą przed premierą "Akropolis" wg Wyspiańskiego, ale dziennikarze mieli masę pytań w innej sprawie. Obaj panowie dyrektorzy miło wszystkich powitali i czmychnęli. A, nie ukrywam, chciałem zapytać ich, na jak długo zawieszono próby "Nie-Boskiej komedii" i czy aby na pewno z powodu rzekomego zagrożenia dla aktorów teatru, o czym mówiło wtorkowe oświadczenie. Skąd, u licha, nagle - w l4 dni po zorganizowanym proteście grupy widzów, a w cztery po naszej publikacji odsłaniającej smutne kulisy powstawania spektaklu pt. "Nie-Boska komedia" - to poczucie zagrożenia?

A może przyczyna odwołania, panowie dyrektorzy, była inna - to przedstawienie było wciąż w rozsypce. Były to wciąż szczątki. Wszak sam dyr. Majewski mówił w rozmowie ze mną parć. dni temu: "Może nie będzie to "Nie-Boska komedia", bo tekstu "Nie-Boskiej komedii" tam nie będzie". Oświadczał to 14 dni przed premierą! Rozumiem, mógł nie wiedzieć, że reżyser Oliver Frljić przez tydzień był w Krakowie... nieobecny.

Chciałem też zadać dyr. Klacie pytanie, na podstawie czego w wywiadzie dla RMF, pijąc do mnie, mówi, Jakiś oldboj z lokalnego dziennika (...) wykrada nam notatki z prób". Mniejsza, że to bzdura (komuś coś zginęło?), ważniejsze, że tym samym przyznaje, iż wszystko, co napisałem było prawdą. Podobnie Anna Polony nie musiała, jak chce p. Klata, korzystać ze "zmanipulowanych informacji", bo spędziła w tym teatrze wystarczająco wiele lat, by móc dowiadywać się u źródeł...

Tym razem dyrektorzy czmychnęli. Ale ja - w imieniu podatników, którzy ów wysoko dotowany teatr utrzymują - nadal będę pytał, co dalej z "Nie -Boską" i ze Starym Teatrem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji