Polski czarodziej
Od dzisiaj do 2 lutego w paryskim Teatrze Odeon będzie można oglądać spektakl Auslöschung/ Wymazywanie, Teatru Dramatycznego z Warszawy w reżyserii Krystiana Lupy.
Nim ocenili go inni krytycy teatralni, prestiżowy „Le Monde” zamieścił w swym dodatku-informatorze kulturalnym entuzjastyczny tekst o polskim reżyserze.
Hugues Le Tanneur, autor szkicu, nazywa Krystiana Lupę czarodziejem. Jego zdaniem, podjęcie się inscenizacji „wyjątkowo nieteatralnego” ostatniego dzieła Thomasa Bernharda — czterystustronicowego monologu — musiało gwarantować adaptatorowi porażkę. Choć wielu mogło o tym marzyć, a wielu ponoć marzyło, nikt nie odważył się podjąć tej szalonej pracy. Nikt, poza Lupą. Polski reżyser, wystawiając wcześniej Braci Karamazow Dostojewskiegu i Lunatyków Brocha dowiódł — zdaniem recenzenta „Le Monde”, że nie obawia się trudności, nawet tych rzekomo nieprzezwyciężalnych. Krystian Lupa, dla którego teatr jest instrumentem, pozwalającym zobrazować ludzką kondycję, nie oddaje się poszukiwaniom formalnym dla samej przyjemności poszukiwań, swoją pracę traktuje bardzo poważnie. Jest w istocie poetą. I jako poeta mierzy się regularnie z tekstami ze swej natury „nieteatralnymi” — pisze Le Tanneur w „Le Monde”.
Instytut Polski w Paryżu pokazał w piątek, w wersji filmowej, Kalkwerk Krystiana Lupy 28 stycznia, wespół ze słynną uczelnią, zaprasza na Sorbonę na spotkanie z reżyserem.