Artykuły

Warszawa. 90-tka i Gloria Artis Hanki Bielickiej

Hanka Bielicka popularna aktorka teatralna i filmowa obchodziła 14 bm. w Podchorążówce w warszawskich Łazienkach jubileusz 90-lecia.

Nazywana "królową estrady i kabaretu", aktorka teatralna i filmowa, mistrzyni monologu Hanka Bielicka została w piątek odznaczona przez ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego złotym medalem Gloria Artis.

Podchorążówka w warszawskich Łazienkach pełna była harcerskiej młodzieży. To do niej głównie zwróciła się Bielicka dziękując za medal. - Czy wy wiecie dzieci, za co ja ten medal dostałam? Za pyskowanie! - żartowała.

Artystka - znana ze swojego zamiłowania do kapeluszy - tradycyjnie pojawiła się w jednym z nich i z laseczką w dłoni.

Słynąca ze swojej gadatliwości i zaraźliwego śmiechu Hanka Bielicka do 3. roku życia nie mówiła wcale. Urodziła się 9 listopada 1915 roku w miejscowości Konowka (obecnie Ukraina). Studiowała romanistykę na Uniwersytecie Warszawskim i aktorstwo w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Warszawie pod okiem Aleksandra Zelwerowicza.

- Zelwer nauczył mnie sztuki aktorskiej. Już w szkole uświadomił mi, że będę aktorką charakterystyczną. Z trudem wybijał mi z głowy myśl o operacji plastycznej nosa. - "Na to, żeby była pani aktorką, pani Bielicko, musi pani jeszcze popracować, ale ten nos już dziś wart jest miliony. Takiego kinola ze świecą szukać" - wspominała słowa profesora w jednym z wywiadów Hanka Bielicka.

Na scenie zadebiutowała w 1939 roku w Teatrze na Pohulance w Wilnie. Planowała wyjechać do Paryża na stypendium, jednak gdy dostała propozycję zagrania w "Obronie Ksantypy" Ludwika Morstina w wileńskim teatrze, za namową ojca 28 sierpnia 1939 r. Bielicka wyjechała do Wilna. Być może ten wyjazd uratował jej życie, bo w czasie pierwszego wrześniowego nalotu, bomba uderzyła w jej rodzinny dom, a całą rodzinę wywieziono do Kazachstanu. Swojej roli w Ksantypie nie dostała, ale w okresie okupacji, gdy teatr w Wilnie wznowił swoją działalność, aktorka zagrała kilka ról w repertuarze lekkim: komediach i farsach.

Od 1949 Bielicka grała w warszawskim Teatrze Współczesnym. -Byłam we Współczesnym razem z Szaflarską, Mrozowską, Łapickim, moim mężem Duszyńskim. Myśmy ten teatr zakładali. Zdecydowałam się jednak odejść do Syreny, bo wiedziałam, że dla takiej aktorki jak ja, nie ma miejsca w teatrze dramatycznym - wspominała Bielicka.

W 1954 r. Ludwik Sempoliński zaproponował Bielickiej zagranie roli w "Żołnierzu królowej Madagaskaru" w Teatrze Syrena. W ten sposób artystka związała się z teatrem, w którym występowała przez ponad 40 lat. Często pojawiała się także na estradzie, m.in. w kabaretach "Szpak", "U Lopka", "U Kierdziołka".

Podczas występu w krakowskim kabarecie "Siedem kotów" w 1947 r. poznała Bogdana Brzezińskiego, który obiecał napisać coś specjalnie dla Bielickiej. Kilka lat później stworzył postać Dziuni Pietrusińskiej - komentującej paradoksy rzeczywistości sąsiedzkiej i ogólnospołecznej "paniusi miejsko-wiejskiej z dość poważnie zmąconym poczuciem własnych korzeni", jak

scharakteryzował postać sam autor.

Hanka Bielicka wygłaszała słynne monologi Dziuni z właściwym sobie temperamentem, w zawrotnym tempie. W tej roli bawiła publiczność i słuchaczy radiowego "Podwieczorku" przez 25 lat. Jako Dziunia wygłosiła ponad tysiąc monologów. Zagrała w ponad 20 filmach i wielu serialach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji