Artykuły

Wrocław. Interwencja policji na Dialogu

Interwencją policji zaczął się wtorkowy [11 października] spektakl "Made in Poland", grany przez legnicki zespól w zajezdni przy ulicy Legnickiej.

Interwencją policji zaczął się wtorkowy [11 października] spektakl "Made in Poland" [na zdjęciu], grany przez legnicki zespól w zajezdni przy ulicy Legnickiej.

Policjanci przyjechali aż w czterech radiowozach i dwóch furgonetkach, zaalarmowani przez mieszkankę bloków przy ul. Wejherowskiej. Chwile grozy przeżył aktor Eryk Lubos, grający główną rolę Bogusia. W prologu przedstawienia zdenerwowany Boguś kijem bejsbolowym rozwala osobowy samochód, bo dziewczyna, która mu się podoba, nie chce być jego dziewczyną. Oboje prowadzą ożywiony dialog - ona w oknie jednego z mieszkań w bloku, on stojąc pod oknami. Krzyki słychać na całym osiedlu. Potem Boguś niszczy samochód. Nic dziwnego, że ktoś niezorientowany, że osiedle zamieniło się w scenę teatru, przeraził się i wezwał policję.

- Wszystko skończyło się dobrze, wytłumaczyliśmy policjantom, że to tylko spektakl - mówi Mariola Borowiec z legnickiego teatru. Czy mieszkańcy osiedla zostali powiadomieni o wieczornych atrakcjach? - Uprzedzaliśmy mieszkańców bloków w pobliżu zajezdni, że na osiedlu toczyć się będzie akcja przedstawienia. Nasi wolontariusze chodzili do nich z cukierkami. Widocznie tej pani nie było wtedy w domu. Ostrzeżeń na kartkach nie przyklejaliśmy, by nie przeszkadzały widzom - ubolewa Joanna Biernacka, rzecznik prasowy festiwalu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji