Artykuły

Maddie to ja

- Zakochałam się w nim od pierwszego czytania. Miałam poczucie, jakby był napisany właśnie dla mnie - o dramacie Bruce'a Grahama "Śmiertelnie poważne uczucie" wystawianym w Teatrze Capitol w Warszawie, mówi DARIA WIDAWSKA.

Nowojorska aktorka spełnia swoje marzenie o znalezieniu idealnego mężczyzny - taki opis zapowiada klasyczną komedię romantyczną, lecz wbrew pozorom nie jest to wcale typowa love story?

- Zdecydowanie nie. "Śmiertelnie poważne uczucie" to opowieść o trzydziestokilkuletniej kobiecie, która cierpi na samotność. Ma bowiem świadomość, że czas, w którym mogłaby założyć rodzinę, właśnie upływa. Dlatego Maddie jest w stanie bardzo wiele wybaczyć swojemu ukochanemu, którego - jak myśli - wreszcie znalazła, i równie wiele dla tej miłości poświęcić. Ona jest mocno gadatliwą, temperamentną kobietą z emocjami na wierzchu, on introwertykiem ukrywającym pewną tajemnicę. Więcej zdradzić nie mogę, żeby nie zepsuć efektu zaskoczenia, a przecież niespodzianek rodem z kryminału czy sensacji w tej sztuce nie brakuje.

To pani kolejne spotkanie w teatrze z Piotrem Grabowskim - czy różni się ono od poprzednich?

- Rzeczywiście, to nasze trzecie spotkanie. Nawet tak się złożyło, że trzecie z rzędu. Każde z nich miało jednak odmienny charakter. Po raz pierwszy, zresztą właśnie w Teatrze Capitol, zagraliśmy razem dwa łata temu w "Drugim rozdziale". Jednak nie mieliśmy wtedy żadnej wspólnej sceny. Później w naszych relacjach dokonał się pewien przewrót, ponieważ Piotr wyreżyserował spektakl "En Vogue", w którym występowałam. I to doprowadziło nas do "Śmiertelnie poważnego uczucia". Tym razem współpraca wygląda jeszcze inaczej - przez cały czas jesteśmy na scenie tylko we dwoje. Oczywiście to, że się znamy, stanowi duże ułatwienie. Zdążyliśmy już wyrobić sobie wspólny język, dzięki któremu bez problemów się dogadujemy. Wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać, stąd z radością podeszliśmy do prób.

A jak było z tekstem autorstwa Bruce'a Grahama?

- Zakochałam się w nim od pierwszego czytania. Miałam poczucie, jakby był napisany właśnie dla mnie. Maddie to postać, którą czuję i chciałam grać. Poza tym sztuka została świetnie przetłumaczona, co wcale nie zdarza się zbyt często. Właściwie nie zmieniliśmy ani jednej kwestii, żeby lepiej nam brzmiała po polsku. A to ważne, bo dialogi są tu wartko rozpisane pomiędzy dwoje bohaterów.

Najbliższe spektakle "Śmiertelnie poważnego uczucia" 16 listopada o godz. 16 i 19 oraz 30 listopada o 19.30.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji