Clara S.
Teatr Lubuski w Zielonej Górze: "CLARA S." Elfriede Jelinek. Przekład: Sława Lisiecka. Adaptacja, reżyseria i scenografia: Grzegorz Małecki, muzyka: Henryk Gembalski. Prapremiera polska 27 IX 1997.
Teatr Lubuski podjął się zadania bardzo ambitnego. Jako pierwsza scena w Polsce odważył się sięgnąć do twórczości Elfriede Jelinek. "Clara S." to "tragedia muzyczna", której bohaterką jest Clara Schumann najwybitniejsza pianistka XIX wieku. Jelinek przenosi jednak tytułową postać w inny czas. Spotykamy ją w willi Gabriela d'Annunzio pośród wielu innych artystek oddających się zdegenerowanemu poecie w zamian za wsparcie finansowe. Clara opiera mu się, ale i ona potrzebuje pieniędzy na opłacenie zakładu psychiatrycznego dla męża - obłąkanego geniusza Roberta Schumanna. Tatiana Kołodziejska gra kobietę dumną, broniącą swej godności, jednak świadomą, że znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Niezłą rolę stworzył też Krzysztof Baumann jako zepsuty do szpiku kości d'Annunzio. Inni aktorzy sprawiali wrażenie zagubionych i czasem zdawało się, że nie do końca rozumieją wypowiadany tekst. Obawiam się jednak, że nawet nasze najlepsze zespoły teatralne miałyby spore kłopoty z tą sztuką. Nie mamy bowiem w Polsce tradycji grania dramaturgii, która przede wszystkim dzieje się w języku.
