Białystok. Film i spotkanie z Jerzym Maksymiukiem
Najpierw film o wybitnym dyrygencie, potem spotkanie z nim samym. We wtorek (22.10) w Operze i Filharmonii Podlaskiej gościć będzie Jerzy Maksymiuk, związany z Białymstokiem dyrygent i kompozytor światowej miary. Zobaczymy film mu poświęcony, który będzie po raz pierwszy pokazywany publicznie.
Maksymiuk to postać wyjątkowa. Pomijając już nawet jego wielkie osiągnięcia - sam kontakt z nim pozostawia niezatarte wrażenie. W jego chaotyczności, burzy włosów, wiecznym rozwichrzeniu jest coś niezwykłego, co zdążyło już zafascynować tłumy. Za pulpitem - szaleje. Jego energia jest tak wielka, że nikogo nawet specjalnie nie zdziwiło, gdy dyrygując symfonię "Polonia" Paderewskiego w Teatrze Wielkim w Warszawie - spadł z podium! Z niezwykłą charyzmą potrafi też dyrygować nie wypuszczając lampki szampana z dłoni (tak było podczas uroczystości podsumowującej plebiscyt "Białostoczanin XX Wieku" organizowany przez naszą redakcję). Jest bardzo spontaniczny - kiedyś pozował naszej fotoreporterce - robiąc orła w śniegu.
Show uczyni nawet z konferencji prasowej. Bo wyobraźcie sobie wirtuoza, jak przychodzi z... ręcznikiem miast szala; jak zrywa się zza stolika, bo mu ciasno. Jak gestykuluje z takim rozmachem, że nuty fruwają. I to wszystko niechcący...
Mistrza to chyba kiedyś energia rozniesie - szepnął nam kiedyś jeden z filharmoników. Rzeczywiście, istnieje takie niebezpieczeństwo. Ale to właśnie przez ów temperament słynny kompozytor rodem z Bojar jest niezwykle malowniczy. Czy tę charyzmę odda film prezentowany w operze - najlepiej przekonać się samemu.
- Film opowiada o przeszłości Jerzego Maksymiuka związanej z Białymstokiem, z miejscami bliskimi sercu, takimi jak dom rodzinny, szkoła, przyjaciele, pierwszy kontakt z instrumentem. Zobaczymy np., jak Jerzy Maksymiuk wraz z żoną Ewą oprowadzają po Białymstoku swoich przyjaciół z BBC Scotish Symphony - zaprasza Dorota Sawicka, rzeczniczka Opery i Filharmonii Podlaskiej. Dzięki kamerze będziemy mogli zajrzeć do warszawskiego domu państwa Maksymiuków, odwiedzić ich ulubione miejsca na warszawskim Żoliborzu czy w parku Łazienkowskim. 45-minutowy film przeplatany jest zdjęciami archiwalnymi z koncertów w Polsce i Szkocji. Usłyszeć i zobaczyć będzie można także fragment koncertu w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Chodzi o koncert, który inaugurował Festiwal Filmowy Camera!ta dokładnie przed rokiem. Jerzy Maksymiuk skomponował muzykę do niemieckiego filmu niemego z 1918 roku zatytułowanego "Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów" z Polą Negri w roli głównej. Na żywo do filmu zagrali wówczas podlascy filharmonicy pod batutą samego mistrza.
Film o wybitnym dyrygencie zrealizował Andrzej Brański - jest on autorem scenariusza i reżyserem. Dokument powstał w ramach cyklu "Zatrzymać się w Białymstoku". Autorami zdjęć są Roman Wasiluk i Jacek Wiśniewski.
Po pokazie odbędzie się spotkanie z Jerzym i Ewą Maksymiukami oraz reżyserem Andrzejem Brańskim. Wstęp na pokaz i na spotkanie z zaproszeniami, które można odebrać bezpłatnie w kasie opery przy Odeskiej 1. Początek pokazu we wtorek - godz. 18.30.