Polska szajba
To spektakl ukazujący piramidę polskich absurdów - zapowiedział premierę ,,Szajby" na scenie Teatru Polskiego dyrektor Krzysztof Mieszkowski. - Jest próbą dialogu z naszą rzeczywistością, ale też próbą odpowiedzi na pytanie, czy ten dialog w ogóle jest możliwy.
Możemy się spodziewać, że ,,Szajba" będzie bezkompromisowa, ostra, prześmiewcza i współczesna - spektakl reżyseruje jeden z najgłośniejszych artystów ostatnich lat Jan Klata. O tym, czy będzie hitem na miarę jego poprzedniej wrocławskiej produkcji - "Sprawy Dantona", przekonamy się już dziś w czasie premiery.
Świat stworzony przez Małgorzatę Sikorską-Miszczuk to kolaż najróżniejszych konwencji tematów - wszystkie służą jednej opowieści o tym, że we współczesnej Polsce wydarzyć się może praktycznie wszystko, a jakiekolwiek próby logicznych tłumaczeń spełzają na niczym. Mister Ble - dożywotni premier Polski uwikłany jest w związek z niespełnioną i smutną żoną Wiktorią. Życie pary ulega gwałtownej zmianie, gdy terroryści przypominający islamskich ekstremistów opanowują Kujawy. Żądają odłączenia regionu od IV RP i proklamują powstanie Wielkich Kujaw, Polskę chcą zaś przenieść na odległą wyspę Jakundu.
"Szajba", która w spektaklu rozgrywa się w szklarni, to komedia w konwencji political fiction mówiąca m.in. o narodowych stereotypach i odkłamywaniu historii.
Jak w przypadku większości spektakli Jana Klaty, pracował z nim stały zespół realizatorów: Maćko Prusak (ruch sceniczny), Mirek Kaczmarek (scenografia i kostiumy we współpracy z Małgorzatą Materą), Justyna Łagowska (reżyseria świateł). W ,,Szajbie" zobaczymy m.in.: Kingę Preis, Annę Ilczuk, Mariana Czerskiego, Mirosława Haniszewskiego, Bartosza Porczyka i Wojciecha Ziemiańskiego.
