Białystok. Trwa Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar
W plenerze poruszy Antyhona i rozpełzną się Zmysły, będzie też - choć już wrzesień - sen o nocy letniej. W różnych punktach miasta zagrają Troitsa, Czeremszyna, Todar, Kapela Ze Wsi Warszawa - ta ostatnia pospołu z filharmonikami. Do tego mnóstwo spektakli, filmów, spotkań, spacerów. Przed nami jeszcze trzy dni z Innym Wymiarem. Za darmo!
Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar w Białymstoku Lrwa od środy, ale prawdziwe apogeum i intensyfikacja działań nastąpi w weekend. W całym pięciodniowym festiwalu udział bierze blisko 300 artystów, przed nami jeszcze ponad 30 wydarzeń, w różnych białostockich miejscówkach. Festiwal koordynuje Białostocki Ośrodek Kultury przy wsparciu Urzędu Miasta, Narodowego Centrum Kultury i Ministerstwa Kultury oraz ogromnej rzeszy miejscowych instytucji kultury (do projektu dołączyły nasze teatry, muzea, galeria, organizacje pozarządowe), ale i partnerskie miasta Lublin i Rzeszów.
Najwięcej teatru
Propozycji kulturalnych jest mnóstwo. Najsilniej zaakcentowany jest teatr - w programie znalazło się kilka nowych premier, ale sporo będzie też muzyki, sztuki, filmu, tańca i mody. W plenerze zobaczymy "Antyhonę" przygotowaną przez Teatr Dramatyczny w Białymstoku. Prapremiera spektaklu, pod patronatem "Gazety", odbyła się na początku września w Krynkach w trakcie Trialogu Białoruskiego organizowanego przez Fundację Villa Sokrates. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Leon Tarasewicz, malarz, który przygotował też scenografię do spektaklu, w intrygujący sposób łączącego historię z czasów antyku z dramatami ludzi z polsko-białoruskiego pogranicza.
Dwa razy zobaczymy też Teatr A3 (znany m.in. z festiwalu Wertep), w sobotę zaprezentuje zabawne widowisko "Zmysły", które (w postaci nosa, oczu, ucha) rozpełzną się po Rynku Kościuszki. A w niedzielę, już po zmroku, artyści zaproszą wszystkich do miejskiej parady.
Po kilka razy zobaczymy m.in. spektakl "Jaśniepanienka" oraz "Taxi Podlasie". Ten ostatni (realizowany wspólnie z białostockimi lalkarzami przez Teatr Kolegtyw) to eksperyment - widzowie bowiem przesiądą się do autobusu, jeżdżącego po Białymstoku. Przedstawienie inspirowane m.in. tekstami autorów pochodzących z Białegostoku i Podlasia oraz artykułami lokalnych gazet będzie spektaklem mobilnym i autotematycznym - autobus dowiezie widzów do miejsc, które faktycznie wymienione są też w fabule. BTL zaprosi też na "Jaśniepanienkę", opartą na opowiadaniu Mikołaja Gogola "Wij1', inspirowanym podaniami ukraińskimi. A Teatr TrzyRzecze kilka razy zaproponuje spektakl "Majtki" - na podstawie sztuki młodego białoruskiego dramaturga Pawła Priażki, w którym wiszące na ganku damskie figi staną się pretekstem do rozważań o życiu, prowadzonych przez leżakujących w pobliżu panów.
Różne miejscówki
Festiwal niemalże co godzinę przenosić się będzie z miejsca na miejsce. I tak np. z centrum miasta na:
Węglową (na jednym z powoj-skowych magazynów, gdzie w przyszłości ma się mieścić Muzeum Sybiru, zostanie namalowany mural historyczny, na Węglowej też odbędzie się projekt "Taste the East" Pogotowia Kulturalno Społecznego - czyli prezentacje didżejów z krajów Partnerstwa Wschodniego);
do Galerii Arsenał (galeria pokaże m.in. wystawę laureatów Nagrody Malewicza - jednego z najbardziej prestiżowych wyróżnień artystycznych na Ukrainie, przyznawanych co dwa lata przez Polski Instytut w Kijowie młodym ukraińskim artystom);
do kina Forum (odbędzie się koncert Troitsy, Todara, Czerem-szyny i Aliny Orlovcj oraz pokaz filmu "Barwy granatu" z muzyką na żywo w wykonaniu Juno Reactor - autora muzyki do "Matrixa" i "Desperado 2");
do Opery (m.in. na wspólny koncert Kapeli Ze Wsi Warszawa, która zagra razem z filharmonikami, czy na pokaz opery "Pimpinone");
do siedzib białostockich teatrów, a także supraskiego Wierszali-na i wielu, wielu innych instytucji.
Szczegółowe informacje: wschodkultury.eu. Na wszystkie spotkania jest wstęp wolny, ale uwaga - ze względu na ograniczoną liczbę miejsc na niektóre obowiązują wejściówki. Warto zajrzeć na stronę festiwalu i współpracujących z BOK-iem instytucji, by dowiedzieć się, jak wejściówki zdobyć. Na niektóre przedsięwzięcia wejściówekjużniema(m.in. na spektakle "Majtki" Teatru TrzyRzecze, "Jasniepanienka" BTL czy "Pimpinone" w Operze - ale - jak mówią organizatorzy - mimo wszystko warto spróbować jeszcze tuż przed spektaklem. Doświadczenie pokazuje, że w ostatniej chwili część posiadaczy wejściówek się nie zjawia, więc wtedy ci najbardziej zdeterminowani czekający zostaną wpuszczeni.