Artykuły

Opole. Teatr Zapadnia pojedzie na międzynarodowy festiwal

Teatr Zapadnia z Młodzieżowego Domu Kultury jako jedyny z Polski zakwalifikował się do Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego. To nie pierwszy ich sukces tego typu.

"Istnieje pewien magiczny kamień - sange sabour - kamień cierpliwości. Wystarczy, że położymy go przed sobą, a kamień wysłucha naszych zwierzeń. Będzie milczał, cierpliwie czekał. Aż pewnego dnia pęknie od nagromadzonych w nim emocji" - ten cytat z książki Atika Rahimiego stał się mottem spektaklu "Kamień cierpliwości", z którym Teatr Zapadnia 23 października pojawi się na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym w Niemczech. Spośród 60 zgłoszeń wybrano 12 grup teatralnych, w tym Zapadnię. Spektakl opolskiego teatru jako jedyny z Polski będzie konkurował między innymi ze spektaklami z Rosji, Armenii, Czech, Niemiec i Chin. - Liczymy przede wszystkim na nowe doświadczenia - mówi reżyserka i opiekunka teatru Agnieszka Włoch. - Jesteśmy ciekawi, jak będą nas odbierać ludzie spoza Polski.

Teatr Zapadnia działa przy Młodzieżowym Domu Kultury w Opolu i zrzesza studentów Uniwersytetu Opolskiego. To nie pierwszy ich sukces z "Kamieniem cierpliwości". W kwietniu tego roku - znów jako jedynym z Polski - udało im się zakwalifikować do Międzynarodowego Przeglądu Teatralnego "Faces without masks" w Skopje, w Macedonii. Znaleźli się wówczas w finałowej piątce i konkurowali ze spektaklami z Macedonii, Włoch, Serbii, Bułgarii i Rumunii. - Słyszeliśmy, że jurorom bardzo się podobał nasz spektakl, podobnie jak spektakl włoski, który, być może ze względu na bardziej nośną tematykę związaną z wojną, wygrał - mówi reżyserka.

O czym jest spektakl? - Przedstawienie opowiada o stereotypowym postrzeganiu roli kobiety, o tym, jak kulturowo oddziałujemy na młodsze pokolenie, wdrażamy je w role społeczne i ulegamy stereotypom - opowiada opiekunka teatru. - Spektakl stworzyliśmy na podstawie fragmentów książki Atika Rahimiego. Wyciągnęliśmy z niej to, co według nas jest uniwersalne i co znajdziemy również w naszej kulturze.

Jak mówi Agnieszka Włoch, za spektaklem stoi ciężka, dwuletnia praca. - Przez pierwszy rok przygotowywaliśmy się mentalnie do tworzenia spektaklu, poszukiwaliśmy myśli przewodniej - opowiada Włoch. - Cały drugi rok zajęło nam tworzenie go scena po scenie, a także czyszczenie i dopracowywanie.

Na pytanie, dlaczego zdecydowali się akurat na taką tematykę, odpowiada, że to był impuls. - Później stwierdziliśmy, że to ważne, że rola kobiety postrzegana jest w stereotypowy sposób i że to właśnie kobieta przygotowuje kolejną kobietę do pełnienia takich stereotypowych ról - tłumaczy Włoch. - To nie jest problem wschodni, to nie jest problem małych miejscowości. To jest cały czas mocno zakorzenione w całej naszej kulturze.

Widzowie, którzy mieli okazję obejrzeć spektakl, odbierają go zazwyczaj bardzo dobrze: podoba im się forma spektaklu i czytelny przekaz. - Jednak zdarzyły się również bardzo skrajne reakcje - przyznaje reżyserka. - Jeden z widzów wyszedł, ponieważ drażniła go tematyka i chciał nam to zademonstrować. Ale to lepsze niż odbieranie bez żadnych emocji. Poruszyliśmy go.

Międzynarodowy Festiwal Teatralny w Niemczech będzie trwał od 23 do 26 października. Teatr Zapadnia poszukuje sponsorów, którzy zdecydowaliby się wspomóc finansowo wyjazd.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji