Czysty teatr w najlepszym wydaniu
"Duszyczka" w reż. Jerzego Grzegorzewskiego w Teatrze Narodowym. Pisze Teat w Pulsie Biznesu.
Na początku sezonu teatralnego - prawdziwa perła. Przedostatni spektakl Jerzego Grzegorzewskiego "Duszyczka" według poematów Tadeusza Różewicza.
Czysty teatr w najlepszym wydaniu, z nowoczesnym aktorstwem, intrygującą scenografią (warto przyjrzeć się z bliska rysunkom i inskrypcjom, które na ścianach narysował sam Grzegorzewski), poruszającą muzyką Stanisława Radwana. Po prostu trzeba zobaczyć.
Przedstawienie grane jest w nietypowej przestrzeni: w tunelu pod ulicą Wierzbową. Wąska przestrzeń gry i bliskość publiczności daje aktorom możliwość sięgnięcia po delikatne środki aktorskie. Wszyscy wykorzystują ją do cna. Jan Englert w głównej roli tworzy jedną z największych swoich ról: postać "R.", umierającego człowieka, który rozlicza się ze swoim (dość przeciętnym) życiem. Waldemar Kownacki jako jego Sobowtór wreszcie przypomniał o swoim ogromnym aktorskim potencjale. I kobiety. Anna Chodakowska przeszywa serce, śpiewając motto z Goethego, Beata Fudalej od najczulszych i szeptem mówionych tonów przechodzi aż do kontrolowanej histerii. Anna Ułas to ucieleśnienie kobiecej tajemnicy, Magdalena Warzecha - troski i nieugiętości. I najmłodsza: Anna Gryszkówna. Jak ona prowokuje! Jak kusi! Jak uwodzi!
Na zdjęciu: scena z przedstawienia.