Bydgoszcz. "Podróż zimowa" otworzy Prapremiery
Spektakl przygotowany przez łódzką i bydgoską scenę otworzy konkursowy przegląd Prapremier 2013. Zobaczymy go w sobotę 28 września. Sztuka oparta jest na najnowszym, wielokrotnie nagradzanym tekście austriackiej noblistki Elfriede Jelinek "Podróż zimowa".
- To spektakl o ludziach przytłoczonych pojęciami, znaczeniami, czasem minionym - mówią o nim realizatorzy. Twórcy, opierając się na tekście Jelinek, prześwietlają instytucję małżeństwa, zależności, dewiacje seksualne.
"Podróż zimowa" to zdecydowanie spektakl mocny i brutalny, pełen skrajnych emocji. Kleczewska przygotowała zdecydowanie dla widzów dorosłych i lubiących mocny teatr.
Pornograficznej stylistyki, w której utrzymany jest spektakl, można było się spodziewać. Brutalna, czasami nawet odrażająca seksualność to częsty element twórczości Elfriede Jelinek. Tekst noblistki inspirowany jest cyklem pieśni Schuberta "Podróże zimowe", ale nie tylko. Także sprawą Josefa Fritzla i jego córki zmuszanej do rodzenia ojcu kolejnych dzieci czy Nataschy Kampusch więzionej przez osiem lat przez gwałciciela. Dołącza do tego autobiograficzny wątek o swoim ojcu, który stał się ofiarą szpitala psychiatrycznego.
Dostajemy spektakl zaskakująco spójny, dynamiczny (tempo kuleje tylko pod sam koniec sztuki) i pełen dosłowności. Jeżeli ojciec przychodzi do więzionej w piwnicy córki spragniony oralnych pieszczot, to ona (Karolina Adamczyk) w dziecięcym stroju sztucznego kucyka klęka przed nim i wkłada sztucznego penisa do ust. Jeżeli w kolejnej scenie kreuje uzależnioną od matczynego "dotyku" córkę, niemal gwałci na oczach widza dmuchaną lalę z sex-shopu. W tle zatrzymany kadr z japońskiej porno kreskówki. Są też sceny symulowanego stosunku, a w finale spektaklu (akcja toczy się już nie w piwnicy gwałciciela, ale w szpitalu psychiatrycznym) aktorzy w szaleńczym tańcu na scenie w maskach i bieliźnie oblewają się kubłami kolorowej farby i półnago (bądź w zupełnym negliżu) biegają przed widownią.
Ci, którzy jeszcze nie widzieli najnowszej bydgoskiej produkcji Kleczewskiej, koniecznie muszą nadrobić zaległości i zmierzyć się z trudnym, ale bardzo emocjonalnym językiem Jelinek.
Spektakl w sobotę 28 września o godz. 20 na dużej scenie Teatru Polskiego. Bilety kosztują 75 i 50 zł.
