Iwona wcale nie chce być trendy
Opera Zygmunta Krauzego oparta na sztuce Gombrowicza ma szanse stać się jednym z ważniejszych wydarzeń muzycznych roku.
W porównaniu z krajami Europy Zachodniej nie możemy chwalić się oszałamiającą liczbą rodzimych oper współczesnych. Już choćby z tej racji jutrzejsza premiera "Iwony, księżniczki Burgunda" na scenie Teatru Narodowego jest wydarzeniem. Dzieło zostało zamówione i w pełni zrealizowane ze środków miasta. Prapremierę w wersji koncertowej opera miała w 2004 roku podczas sezonu polskiego we Francji. Dopiero teraz udało się nadać jej kształt sceniczny. Kompozytor zastrzega, że muzyka "Iwony..." trafi nie tylko do miłośników muzyki współczesnej. - Utarło się, że muzyka współczesna to coś, czego nie daje się słuchać. Tymczasem ja, choć żyję i piszę współcześnie, to w partyturze tej opery umieściłem wiele odniesień do przeszłości. Są tam takie formy jak tango i walc. Myślę, że z przyjemnością wysłuchają jej też wielbiciele opery klasycznej - stwierdza Krauze. Spektakl wyreżyserował Marek Weiss-Grzesiński. Rolę Iwony, przeznaczoną dla aktorki, a nie śpiewaczki, powierzył Kindze Preis. Milcząc, wymawiając zaledwie kilka słów, ale stojąc cały czas mocno na scenie, Iwona ma być postacią w opozycji do świata, w jakim się znalazła.
- Iwona jest na "nie". Ona chce być inna, choć nie wie dlaczego, nie potrafi tego zdefiniować - mówi Grzesiński i dodaje: - Jest słowo, które doprowadza mnie do pasji, słowo "trendy". Iwona jest właśnie taką osobą, która nie zgadza się nabycie trendy, na modę, na kłamstwo, które wciskają jej inni.
Obok Preis na scenie Teatru Narodowego zobaczymy i usłyszymy m.in.: Magdalenę Barylak, Dariusza Macheja, Adama Zdunikowskiego. Artura Rucińskiego, Cyryla Piotra Łykowskiego. Scenografię zaprojektował Wiesław Olko, kostiumy Gosia Baczyńska i Wojciech Dziedzic. Za stronę muzyczną odpowiada Andrzej Straszyński, który poprowadzi Polską Orkiestrę Radiową.
Spektakl zobaczymy w ramach Warszawskiej Jesieni. W niedalekiej przyszłości ma on wejść do repertuaru Teatru Wielkiego - Opery Narodowej.