Sześć polskich premier (fragm.)
"Relacje" to tytuł premiery, którą w teatrze Małym, w oparciu o teksty Hanny Krall, przygotowała Zofia Kucówna. Reportaże są trzy i trzy spotkania z ludźmi, których życie zostało wpisane we współczesną historię. Rok 1955 i Leszek Goździk, Radom 1976 i Prokopiak. Wreszcie rok 1980 - los Anny Walentynowicz. Opowiadanie o polityce z takiej - jednostkowej, często intymnej - perspektywy daje możliwość wniknięcia w nią jakby od środka. Ową umiejętność Hanny Krall przetransponował teatr na swój własny użytek.
Teatralnie rzecz jest bardzo skromna, na scenie jedynie niezbędne rekwizyty. Rybackie buty wdziewane przez Machalicę, mównica dla Krona relacjonującego przebieg rozmów pamiętnego czerwca, i czarna torebka Zofii Kucówny; ściska ją w dłoniach, kiedy jako Anna opowiada o stoczni.
Niejednorodne są te trzy przekazy, co jest ich siłą, ale i przeszkodą w nazwaniu tego małego teatralnego dzieła zwartą artystycznie całością. Obok reportażu-rozmowy reportaż-relacja i wręcz monodram, choć pozornie przerywany dla zasygnalizowania zmian tematu. Aktorsko najciekawszy jest właśnie ów ostatni tekst, choć najbardziej dynamiczne i najostrzejsze wydaje się sprawozdanie radomskie.
Aktorzy mówią do widzów wprost i bez pretensji, jakby spełniali obowiązek. Ów dziwny i zapomniany obowiązek mówienia prawdy. Ale nie jak z trybuny, ani czarną czcionką gazetowego druku. Prościej i bardziej po ludzku.