Artykuły

Polecam

Liryczną komedię Roberta Harlinga "Stalowe magnolie:"wyreżyserował Wojciech Malajkat. To rzadki przypadek móc oglądać sześć świetnie nakreślonych i dobrze zagranych ról kobiecych.

Kwiat magnolii jest godłem stanu Luizjana. Bohaterki Harlinga podobnie jak te kwiaty są piękne w walce z przeciwnościami losu, odporne i wytrzymałe. Rozgadane, niekiedy ekscentryczne, ale silne, spotykają się w salonie piękności. Wiadomo, mężczyźni nie mają tam wstępu. Dla właścicielki salonu Truvy (Adrianna Biedrzyńska) jej chłop, to "huba przyrośnięta do telewizora". Małżonek nowej pracownicy Annelle (Katarzyna Zielińska) okaże się narkotykowym dilerem ściganym przez prawo. Najlepsza klientka M'Lynn (Jolanta B. Żółkowska) musi swemu panu i władcy wykradać broń, bo od huku wystrzałów, którymi straszy ptaki w sadzie, drży okolica. Ich córka Shelby (Marta Walesiak) nie ma jeszcze zbyt wiele do powiedzenia o swoim wybranku. U Quiser (Joanna Żółkowska) dwóch eksmężów zyskało sobie miano "największych katastrof we wszechświecie". Jedynie świeżo owdowiała Claire (Krystyna Sienkiewicz) zwierzenia koleżanek kwituje nieodmiennie: "Przynajmniej masz kawał dziada w domu". Sześć różnorodnych kobiecych osobowości tworzy mieszankę wybuchową. Jednak plotki i kłótnie nie przeszkodzą im zjednoczyć się w chwili prawdziwego nieszczęścia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji